Objawienie Pańskie, podocznie określane mianem święta Trzech Króli, jest dniem ustawowo wolnym od pracy, jak to miało miejsce w powojennej Polsce do 1960 r. Można go w pełni wykorzystać na radosne świętowanie, co uczyniono w Lipnie. Ulicami miasta przeszedł kolorowy i bardzo radosny Orszak Trzech Króli. Ta tradycja została zapożyczona z Hiszpanii, gdzie takie marsze odbywają się w przeddzień Objawienia Pańskiego.
Lipnowski przemarsz poprzedziła mała inscenizacja, związana z wydarzeniami w Betlejem i pokłonem Trzech Mędrców ze Wschodu, jaki złożyli Jezusowi. Król Herod pojawił się na balkonie ratusza. Orszak wyruszył z placu Dekerta, by dotrzeć do kościoła Bł. Michała Kozala Biskupa i Męczennika. Uczestnicy mieli na głowach korony, by tradycji stało się zadość. Wielu mieszkańców Lipna i okolic zdecydowało się w ten sposób spędzić ten świąteczny dzień. Oczywiście największą frajdę miały dzieci, które mogły się poprzebierać i za aniołki, i za diabełki.
Święto Trzech Króli kończy okres Bożego Narodzenia, a w kościołach święci się kredę i mirrę.
