Niedawno z wiceministrem skarbu Krzysztofem Żukiem spotkali się burmistrz Ciechocinka Leszek Dzie-rżewicz, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek Stefan Smulski i przewodniczący rady nadzorczej Jan Staniszewski. Minister wówczas wyraził zgodę na 50 procentową bonifikatę, wynikającą z ustawy, którą można zastosować przy sprzedaży zabytków. W razie sprzedaży basenu termalno-solankowego miastu cena wynikająca z przygotowanego przez PUC operatu szacunkowego wyniosłaby ok. 2 miliony 150 tysięcy złotych (pełna kwota to niecałe 4 mln. 300 tys. zł). - Na teraz propozycja spółki jest taka, że
ogłoszony zostanie przetarg
a jeśli nikt się nie zgłosi, miasto kupi basen za połowę ceny - mówi Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka.
Samorząd ma jednak inną propozycję. Zaproponował spółce rozliczenie należności związanych z przejęciem basenu poprzez inwestowanie w majątek spółki. Sprawa dotyczy m. in. nie tylko oświetlenia tężni nr 1, ale budowę takiego wzdłuż wszystkich tężni solankowych. Łącznie - jeśli wyrazi zgodę konserwator zabytków - z budową nawierzchni ścieżek obok tężni. Samorząd nie musiałby płacić milionów złotych od razu, a przez trzy - cztery lata. W tym czasie byłaby też szansa na dofinansowanie inwestycji pieniędzmi z zewnątrz. Dlaczego rozliczenie się poprzez inwestowanie w infrastrukturę spółki?
- Byłoby łatwiej miastu sfinansować takie działania - zapewnia Dzierżewicz. - Niestety prezes PUC-u nie ukrywa, że pieniądze są spółce potrzebne nie na rozbudowę infrastruktury wokół tężni, a na dokończenie rozbudowy szpitala uzdrowiskowego nr 1.
Pod uwagę brana jest też trzecia droga przekazania basenu miastu. Ostatnio Prezes PUC-u i burmistrz spotkali się z marszałkiem województwa Piotrem Całbeckim. Według marszałka, budowa nowego kompleksu basenowego w miejscu obecnej ruiny byłaby zbyt dużym obciążeniem finansowym dla miasta, nawet z 50 procentową bonifikatą przy przekazaniu obiektu. Marszałek zadeklarował, że wspólnie z posłem Tomaszem Lencem spotkają się z ministrem skarbu i będą go przekonywali do przekazania basenu samorządowi za symboliczną złotówkę. Pozwala na to ustawa o gospodarce nieruchomościami. Warunek jednak jest taki, że Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek musi wystąpić z wnioskiem o wygaszenie prawa do
wieczystego użytkowania
nieruchomości. - Na razie nie mam żadnego sygnału, czy marszałek i poseł Lenc uzgodnili termin spotkania z ministrem - powiedział nam w piątek burmistrz Dzierżewicz.
Według zarządu spółki PUC S.A. przedstawione propozycje rozmijają się z najbardziej pilnymi działaniami modernizacyjno-inwestycyjnymi firmy. - Możliwość uruchomienia pierwszej propozycji (przekazanie basenu za symboliczną złotówkę - dop. red.) zależy od decyzji ministra skarbu i zamiany nieczynnego majątku na fundusze niezbędne do zrealizowania celów inwestycyjnych - informuje Anna Wajkert, rzecznik prasowy zarządu PUC S.A.
Natomiast wariant drugi - inwestycje w teren wokół tężni - nie wpływa na efekty finansowe - bazę szpitalno-sanatoryjną, a z tego żyje spółka. W przypadku tej opcji odbiorcą będą właściciele wszystkich obiektów sanatoryjnych w uzdrowisku oraz mieszkańcy żyjący ze świadczenia usług na rzecz kuracjuszy i turystów.
