Basia jest uczennicą II klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy. Śpiewa od trzech lat, m.in. w Gminnym Ośrodku Kultury w Osielsku. Pobiera lekcje śpiewu. Występowała już na koncertach krajowych, regionalnych.
W połowie stycznia pojechała na przesłuchania do Gdańska. - Zaśpiewałam "Fly me to the moon" z repertuaru Franka Sinatry - opowiada dziewczyna. - Sama wybrałam tę piosenkę, bo najlepiej czuję się w utworach jazzowych. Na przesłuchaniach nie było jeszcze jurorów z "X-Factora", tzn. Mai Sablewskiej, Kuby Wojewódzkiego i Czesława Mozila. Był tylko reżyser i producent. Byli na "tak".
Dziewczyna pokonała ten etap i dostała zaproszenie na casting do Warszawy. Do stolicy pojechała z rodzicami, rodzeństwem i chłopakiem.
W niedzielę telewizja TVN wyemitowała odcinek, w którym zaśpiewała Basia. Wykonała ten sam utwór.
Włocławianin chce zostać milionerem! Oglądaj TV4 i trzymaj kciuki
- Najbardziej bałam się, jak mój występ oceni Kuba Wojewódzki - przyznaje. - On jednak był "za". Sablewska wahała się, ale podzieliła zdanie Kuby. Tylko Mozil był na "nie".
18-latka miała tremę przed występem. - Nie pamiętam dokładnie, o co pytali i jak odpowiadałam jurorom, gdy stałam na scenie - wspomina mieszkanka Osielska. - Dziś pewnie bym mówiła mniej chaotycznie. Ale się udało!
W telewizji wszyscy uczestnicy wyglądają, jak jedna wielka, kochająca się rodzina. - Poza kamerami można wyczuć jednak, że konkurujemy ze sobą - opowiada Basia.
Kolejny występ licealistki już niebawem w TVN.