Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12

- Ufff... Od kilku dni jesteśmy już całkowicie legalni - oddycha z ulgą Agnieszka Nagórka, kierowniczka Domu Spokojnej Starości "Baśniowe Zacisze" w Głogowie (gmina Obrowo). Ulgę czuje też cały personel placówki, a przede wszystkim - pensjonariusze i ich rodziny. Przyszłość domu, który zaczął działać w sierpniu ubiegłego roku, nagle zawisła na włosku.
Wszystko za sprawą pewnego donosu do Urzędu Wojewódzkiego i nieporozumienia z innymi urzędnikami, a ostatecznie - kontroli, która wykazała, że placówka działa nielegalnie. Ta sama jednak kontrola ustaliła, że warunki w opisywanym domu są wręcz wzorcowe!
Polecamy
- Powodowali kolizje i wyłudzali pieniądze "na stłuczkę". Także w Toruniu! Zgłoś się!
- To powiaty na Kujawach i Pomorzu z najwyższym i najniższym bezrobociem. Zobaczcie!
- Toruń. Rodzice 3-letniej Zuzi oskarżeni o śmierć dziecka! Grozi im dożywocie
- Tyle zarabiają dyrektorzy szpitali w naszym regionie! Na czele Sylwia Sobczak
Jak powstało "Baśniowe Zacisze" w Głogowie?
Dom Spokojnej Starości w Głogowie powstał latem ubiegłego roku. Akademia Projektów Europejskich Sławomira Witkowskiego otrzymała na ten cel sowitą dotację unijną, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020. Umowę podpisano z Urzędem Marszałkowskim w Toruniu.
I na tym etapie doszło do brzemiennego w skutkach nieporozumienia. Jak przekazuje Agnieszka Nagórka, Akademia Projektów Europejskich była przekonana, że działający za sprawą unijnej dotacji obiekt nie musi się starać o wpis do rejestru wojewody. A wpis taki i zezwolenie, dodajmy, podobne placówki całodobowego pobytu i opieki mieć muszą w świetle Ustawy o pomocy społecznej. Uzyskują go, gdy spełniają wymagane prawem warunki.
W czerwcu ub.r. ogłoszono, że dom czeka na zgłoszenia pensjonariuszy. Ofertę adresowano do mieszkańców powiatu toruńskiego, osób niepełnosprawnych i/lub niesamodzielnych, korzystających z pomocy GOPS. Podkreślano, że po stronie pensjonariusza będzie leżał miesięcznie tylko koszt wyżywienia w wysokości 516 zł. Nie trzeba tłumaczyć, że to naprawdę niskie koszty w przypadku placówki całodobowej, że specjalistyczną opieką. W sierpniu dom zaczął już działać.
Polecamy
- Andrzej Zybertowicz z nominacją profesorską. Odebrał ją z rąk prezydenta Dudy
- Centrum Torunia przed wielką zmianą w organizacji ruchu. Tramwaje już jeżdżą objazdem
- Każdy może zostać przyrodnikiem. Naukowcy z UMK zapraszają na ciekawe akcje
- Toruń. Atak na Hindusa na starówce. "Wyzywał, pięściami uderzał w twarz". Jest wyrok!
Donos do wojewody i kontrola. Przyjeżdżają urzędnicy, a tu... wzorcowe wręcz warunki!
Kto stoi za doniesieniem do Wydziału Polityki Społecznej w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim? Nie wiemy. Wiadomo jednak, że wojewoda do Głogowa wysłał urzędników na kontrolę. I faktycznie stwierdzili, że "dom jest nielegalny", kolokwialnie rzecz ujmując. A formalnie: "placówka zapewniająca całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku prowadzona jest bez wymaganego w tym zakresie zezwolenia wojewody".
Ci sami jednak kontrolerzy ustalili, że warunki w "Baśniowym Zaciszu" są wręcz wzorcowe. - Byli zaskoczeni. Miło było usłyszeć od nich, że chcieliby, by każdy podobny kontrolowany przez nich dom tak wyglądał - wspomina Agnieszka Nagórka.
O tym, że nie są to puste słowa, świadczy protokół pokontrolny niedawno opublikowany w BIP-ie Urzędu Wojewódzkiego. Odnotowano w nim, że dom nie przeszkód architektonicznych, a w środku jest winda. Przeznaczony jest dla 15 pensjonariuszy. Pokoje są kompleksowo wyposażone i - tak samo jak pomieszczenia wspólne - czyste i zadbane. Łazienki i sanitariaty - dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Wyżywienie? 4 posiłki dziennie z firmy cateringowej - z menu dostosowanym do potrzeb pensjonariuszy. Opieka lekarska? Zapewniona dzięki umowie z SP ZOZ w Obrowie, z siedzibą w Dobrzejewicach. Pielęgniarka? Na miejscu, w domu. Personel? W pełni wykwalifikowany: od opiekunów, przez pielęgniarkę, po pracownika socjalnego i terapeutę. Odpłatność? Zgodnie z umową.
Tyle tylko, że "prowadzenie tego typu działalności bez zezwolenia wojewody jest niezgodne z art. 67a ust. 1 Ustawy o pomocy społecznej". Tak stwierdzili inspektorzy.
Dom dostał pozwolenie. Szczęśliwy finał, ale i nauczka na przyszłość
Inspektorzy nie wydali decyzji o zamknięciu placówki, tylko pouczyli, jak starać się o pozwolenie wojewody. To, jak wspomnieliśmy na wstępie, "Baśniowe Zacisze" kilka dni temu otrzymało. I działa w pełni legalnie!
- Nasza historia może być przestrogą dla innych. Uczy, by dokładnie i samodzielnie sprawdzać przepisy -podsumowuje Agnieszka Nagórka, kierowniczka placówki. I nie kryje, że sprawa trochę nerwów wszystkich kosztowała, ale ostatecznie jej finał jest szczęśliwy. A pensjonariusze? Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, by widzieć, że w "Baśniowym Zaciszu" są dobrze zaopiekowani (na publikacje wizerunków mieszkańcy wyrazili zgodę).
WARTO WIEDZIEĆ: Art. 67. Ustawy o pomocy społecznej: Zezwolenie na prowadzenie placówki całodobowej pomocy
- 1.Działalność gospodarcza w zakresie prowadzenia placówki zapewniającej całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku może być prowadzona po uzyskaniu zezwolenia wojewody.
- 1a.Uzyskania zezwolenia, o którym mowa w ust. 1, wymaga również prowadzenie placówki zapewniającej całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku przez usługodawcę z państwa członkowskiego w rozumieniu ustawy z dnia 6 marca 2018 r. o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 2021 r. poz. 994 i 1641).*Dalej ustawa podaje warunki, które placówka musi spełniać.