Bawiliśmy się w skojarzenia

- Bardzo aktywnie zaangażowałeś się w tegoroczny festiwal Tofifest?

Tomasz Cebo

Tomasz Cebo - artysta plastyk, performer, muzyk, MC, animator kultury i szef klubu eNeRDe.

- Zaangażowałem się w tym roku w Tofifest, bo od dawna chciałem to zrobić. Zresztą już wcześniej trwały rozmowy ze środowiskiem festiwalowym i bardzo się cieszę, że Jarek Jaworski zaprosił mnie i Dagmarę Pochyłę do współpracy. Jestem współtwórcą czołówki, zadbałem też o stworzenie okołofestiwalowej atmosfery

- Filmowy zwiastun Tofifest stworzyłeś wspólnie z Dagmarą Pochyłą. Skąd pomysł na zwiastun?

tofifest w eNerde

08.07. godz. 22.00 - 4.00 - Egoists Party/Otwarcie Galerii Egoist: Każdy ma Swojego Żółtka;
09.07. godz. 21.00 - monodram teatralny: Marek Koterski "Nienawidzę", reż. Łukasz Palkowski, występuje: Marcin Kwaśny; godz. 22.00 - 4.00 - Świr Party, Jam Session/DJ Residens; 10.07. godz.22.00 - 4.00 - Emmanuelle Party/Pimm (Norwegia)& Jam Session; 11.07., godz. 22.00 - 4.00 - Golden Angels Party, DinoSau

- Bawiliśmy się w skojarzenia. Te związane ze słodyczą cukierka toffi odrzuciliśmy od razu jako zbyt oczywiste. Nasz film oparty jest na grze słów: "ciągnij" i "ssij".

- Jaką rolę odgrywa podczas tegorocznego festiwalu eNeRDe?

W tym roku eNeRDe jest klubem festiwalowym. Przygotowany został program na te sześć festiwalowych dni tak, żeby można było nie tylko oglądać filmy, ale także się trochę pobawić. Chciałem w ten sposób postawić taką "kropkę nad i" nad tym festiwalem. Chcę, żeby ludzie, którzy przyjechali do Torunia na festiwal, wyjeżdżając rozmawiali nie tylko o filmach, ale także o atmosferze tego festiwalu. Ta niezależność, którą propaguje Jarek w kinie powinna przekładać się na ogólny odbiór festiwalu i atmosferę wokół niego. Tym samym promujemy nie tylko Toruń i festiwal, ale też niezależność.

- Co rozumiesz przez tę niezależność?

- Oczywiście, to taka niezależność w cudzysłowie. Twórcy festiwalu mówią o zupełnie nowym rozumieniu tego słowa. Film jest niezależny, ale nie dlatego, że jest offowy, nieskobudżetowy, czy też taki, który ktoś sobie sam nakręcił w ogrodzie. Chodzi o to, że filmy mają być niezależne od środka.

- Jaki film niezależny przypadł ci szczególnie do gustu?

- W zeszłym roku zobaczyłem na tym festiwalu "Miasto Boga" i od razu wiedziałem, co ma na myśli Jarek Jaworski, kiedy mówi o filmie niezależnym. Zobaczyłem coś nowego i przekonałem się, jak można fajnie bawić się z czasoprzestrzenią.

- Co szczególnie polecesz?

- Zapraszam na otwarcie nowej galerii Egoist, która mieści się nad klubem eNeRDe i oczywiście na imprezę na zakończenie festiwalu. W piątek wieczorem wystąpią muzycy norweskiej sceny jazzu. Zagra DinoSau.

- Klub przygotował też niespodziankę związaną z przyjazdem gościa specjalnego Tofifest.

- Jeśli chodzi o przyjazd naszej festiwalowej gwiazdy, to przygotowaliśmy Emmanuelle Party. Prawdopodobnie Emmanuelle będzie uczestniczyła w jam session i wystąpi razem z nami.