W planie są remonty świetlic w: Linowcu, Malankowie, Tytlewie, Bartlewie, Pniewitem i w Mgoszczu.
- Koszt zadania może wynieść 500 tysięcy złotych, gdyż dofinansowanie będzie wynosił o400 tysięcy złotych, a gmina musi wnieść wkład własny w wysokości 25 procent, czyli 100 tysięcy złotych - mówi Jerzy Cabaj. - Zakres robót, jaki trzeba przeprowadzić w tych świetlicach jest bardzo duży - od pieców centralnego ogrzewania, przez zrobienie parkietów, aż po remont sanitariatów. Dzięki temu temat świetlic byłby w naszej gminie zamknięty, bo odnowione byłyby już wszystkie.
Jak mówi wójt, we wszystkich świetlicach trzeba wymienić stolarkę okienną.
- Niektóre wymagają malowania - dodaje Jerzy Cabaj. - Na posadzkach są deski, trzeba je wymienić na kafelki. Chcielibyśmy również, aby w każdej świetlicy był kominek, ponieważ nie tylko pięknie wygląda, ale i jest wydajny, jeśli chodzi o ogrzewanie i - kiedy zaczyna się palić - szybko robi się ciepło w całym pomieszczeniu. Mamy takie w świetlicach w Strucfoniu, Lipienku oraz Krajęcinie.
W mgoskiej świetlicy okna nie były wymieniane od trzydziestu lat.
- Ustaliliśmy już wcześniej, na konwencie wójtów, że będziemy się trzymać tego, aby nie przekroczyć kwoty czterystu tysięcy złotych w naszych wnioskach - podkreśla wójt. - Mam nadzieję, że ponad stu wójtów, którzy spotykają się na konwentach, będzie się tych ustaleń trzymało. Składanie wniosków na "Odnowę wsi" trwa do drugiego kwietnia. Następnie pracownicy Urzędu Marszałkowskiego zajmą się weryfikacją wniosków. Myślę, że latem będziemy ruszać z robotami. Może jeszcze w tym roku uda nam się zrobić remonty we wszystkich świetlicach.