https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Unisławiu szykują na wielka wodę. Wójt: Nie wiadomo, co będzie, trzeba być przygotowanym

Monika Smól
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
- Jesteśmy przerażeni - mówi o potencjalnej powodzi w jego gminie Jakub Danielewicz, wójt gminy Unisław. - Co najmniej jedna trzecia naszej gminy leży na terenie zalewowym.

W gminie Unisław przygotowują się na wszystkie scenariusze związane z wielką wodą i zagrożeniem powodziowym.

O akcjach pomocowych dla powodzian z południa pisaliśmy tu:

Przerażenie w gminie Unisław

- Co najmniej jedna trzecia gminy Unisław leży na terenie zalewowym, więc też przygotowujemy się na wszystko, ponieważ woda w Wiśle - o czym słyszałem, jak mówił prezydent Krakowa - też jest już wysoka - mówi Jakub Danielewicz, wójt gminy Unisław. - Już w niedzielę był stan alarmowy, ponieważ wodę spuszczają Czesi.

W gminie Unisław trwa remanent - m.in. przegląd magazynów przeciwpowodziowych. - Mamy taki magazyn w Kokocku - informuje Jakub Danielewicz. - Są tam tysiące worków na piasek, włóknina. OSP Kokocko specjalizuje się w zabezpieczeniu wodnym, strażacy dysponują specjalistycznym sprzętem, mają łódź.

Przeczytaj też

Jak mówi wójt, ostatni problem powodziowy w gminie wystąpił 14 lat temu - w 2010 roku.

Trwa głosowanie...

Czy jesteśmy dobrze przygotowani na powódź?

- Kiedyś takie działania, jak koszenie i utrzymanie rowów melioracyjnych należało do Kujawsko-Pomorski Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku - podkreśla Jakub Danielewicz. - Instytucja ta podlegała marszałkowi województwa i wówczas było dużo inwestycji w melioracje. Odkąd powstało przedsiębiorstwo państwowe Wody Polskie to tych inwestycji nie widać. Stało się instytucją trochę policyjną, która zasłynęła z przetargów na komputery, zakup aut terenowych, ściganie gmin - czy prawidłowo spuszczają ścieki, ale dbałości o rowy i inwestycji trudno się dopatrzeć.

W gminie Unisław rozumieją sytuację mieszkańców południa, stąd natychmiast przystąpili do akcji pomocowej. Zbiórka potrzebnych rzeczy trwa.

- Współczujemy i chcemy pomoc - mówi Jakub Danielewicz.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska