5200 zł kosztuje pracownik na minimalnej. Tak wygląda sytuacja małych firm w Kujawsko-Pomorskiem

- Odkąd niedawno w naszym miasteczku pojawiło się Dino, a od dawna jest już Biedronka, obroty lecą mi na łeb na szyję - ubolewa pan Jerzy z Gniewkowa w powiecie inowrocławskim, który odkąd tylko w Polsce narodził się kapitalizm prowadzi sklep spożywczy plus „mydło i powidło”. - Liczę dni do emerytury, ale nie wiem czy uda mi się do tego czasu nie splajtować. Żeby był czynny tak długo, jak duże sieci, zatrudniłem dwie osoby, a ja sprzedaję w niedziele. Płacąc ekspedientkom najniższe wynagrodzenie, po 4300 zł brutto, ponoszę koszt w wysokości 5200 zł za każdą. Ogólnie, każdy miesiąc zamykam stratą ok. 10 tys. zł, jaki więc to ma sens?

Pan Mariusz z Tucholi, znany lokalnie jako człowiek, który nie ulotni się zaraz po wzięciu zaliczki, ale uczciwie pomaluje mieszkanie, założy podłogę, tapetę czy kafelki, też narzeka: - Kilka lat temu to był raj na ziemi, biegało się z roboty do roboty, a teraz? Ludzie odkładają remonty na później, bo mają ważniejsze wydatki, albo zbijają cenę za robociznę. Dwa tygodnie temu miałem zacząć robić u gościa, który mi powiedział, że dostał taki rachunek za prąd, że musi zrezygnować z remontu.

Tyle emocjonalne komentarze, a co mówią liczby?

Jesienią tego roku na Kujawach i Pomorzu zarejestrowanych było 220 797 firm, które zatrudniają od zera do 9 pracowników, czyli m.in. jednoosobowych. Z kolei w tym samym czasie zeszłego roku mieliśmy ich mniej, bo 215 398 - wynika z informacji, które otrzymaliśmy z Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy.

Ogólnie można powiedzieć, że małych biznesów przybyło, jednak z tego, co warto wyczytać między liczbami GUS, to sporo się ich zamknęło, ale w ich miejsce pojawiły się nowe.

Z kolei w przypadku większych przedsiębiorstw sytuacja wygląda następująco:

• takich, które zatrudniają od 10 do 49 osób było we wrześniu 2024 roku 6398, rok wcześniej 6417;
• od 50 do 249 - 1393 do 1395;
• od 250 do 999 - 174 do 173
• i powyżej tysiąca 33 w 2024 i 2023 roku.

- W 2024 roku było ich 8401, w 2023 - 9098, w 2022 -9880, 2021 - 7369, 2020 - 6547 - wymienia Michał Cabański, starszy specjalista Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badań Regionalnych.

Według danych z CEIDG, od stycznia do końca września z rejestru wykreślono 142 tysiące jednoosobowych firm - w kraju. Jednocześnie, liczba aktywnych firm w Polsce wynosi około 2,62 mln, czyli o 13 tys. więcej niż rok temu.

- Te dane pokazują, że małych firm nadal jest bardzo dużo i stanowią one zdecydowaną większość z około 4,3 milionów funkcjonujących w kraju - ocenia w rozmowie z „Gazetą Pomorską” Paweł Majtkowski, analityk eToro. - Jednoosobowe działalności gospodarcze służą nie tylko prowadzeniu biznesu, związanego z podejmowaniem ryzyka gospodarczego, ale także stanowią atrakcyjną formę zatrudnienia i są substytutem zwykłej umowy o pracę, zwłaszcza gdy umożliwiają niższe obciążenia podatkowe i składki na ubezpieczenia społeczne. Dlatego też, dane o zamknięciach firm należy analizować w kontekście ogólnej liczby prowadzonych działalności.

Nie zmienia to jednak faktu, że problemy mogą występować w niektórych branżach, gdzie liczba zamykanych firm jest szczególnie wysoka.

Według Majtkowskiego, szczególnie widoczne jest to w przetwórstwie przemysłowym, handlu i budownictwie: - W budownictwie jest to efektem mniejszej liczby inwestycji – zarówno prywatnych, jak i publicznych. Powodem jest spadek popytu na mieszkania, który obecnie obserwujemy. W przypadku inwestycji publicznych rynek nadal oczekuje na zwiększenie liczby projektów finansowanych z funduszy unijnych, w tym z KPO. W handlu problemem są rosnące wynagrodzenia, szczególnie w sytuacji niskiego bezrobocia. Dla wszystkich zaś, istotnym problemem są wysokie ceny energii elektrycznej w Polsce – jedne z najwyższych w Europie. Dodatkowo, inflacja – mimo, że znacząco spadła z poziomów dwucyfrowych – ponownie wzrosła do poziomu 5 proc. Wszystko to stanowi wyzwanie dla przedsiębiorstw, szczególnie tych najmniejszych i jednoosobowych.

Mikroprzedsiębiorstwa i małe firmy najbardziej obawiają się rosnących kosztów prowadzenia działalności, na co wskazuje obecnie ponad 41 proc. ankietowanych najnowszego raportu „Obawy oraz niepokoje mikroprzedsiębiorstw i małych firm”. Podnoszenie składek na ZUS niepokoi nieco ponad 28 proc.