Czasami jeden uczynek może znaczyć naprawdę wiele. Rozpocznijmy więc lawinę pozytywnych gestów, które każdego dnia możemy robić z myślą o Matce Naturze. - W najbliższą sobotę, 31 sierpnia, o godzinie 12 spotykamy się w Balczewie, aby zrobić pierwszy krok i posprzątać swoje podwórko. Nie martwcie o rękawiczki, worki czy wywóz śmieci - po prostu bądźcie razem z nami. Akcja przeznaczona jest szczególnie dla dzieci, bo to jest ostatnie pokolenie, które może to wszystko zmienić - podkreśla Przemysław Matłoka z Inowrocławia, inicjator akcji. Rozmawiając o ekologii chętnie cytuje indiańskie przysłowie, które mówi: kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy. W obliczu płonących lasów Amazonii i rosnących hałd plastikowych opakowań te słowa rozbrzmiewają jeszcze donioślej.
Chodzi o coś ważnego
- Z racji tego, że nie będzie nas na miejscu w sobotę, pojechaliśmy do Balczewa w miniony weekend. Po krótkim spacerze uzbieraliśmy 2 pełne worki. Mijający nas ludzie gratulowali pomysłu, a nawet śmiało twierdzili, że im wstyd, że sami tego nie robią. Na pewno następnym razem oprócz kijów do nordic walking zabiorą ze sobą worek i rękawiczki - relacjonuje na Facebooku Aleksandra, która wraz z synem zbierała śmieci. Inicjatywa sprzątania lasu spotkała się z poparciem sporej grupy mieszkańców naszego miasta i okolic. Doceniają fakt, że Przemysław Matłoka już po raz kolejny zachęca do zaangażowania się w troskę o dobro natury.
Szczytny cel
- Trwa sezon na grzyby, dlatego w lasach znowu jest pełno śmieci. Ludzie zabierają grzyby, a w zamian zostawiają śmieci - komentuje pod facebookowym postem Kamil. Jeżeli nie możecie być w sobotę na miejscu, to chociaż udostępnijcie informację o wydarzeniu, która jest dostępna na Facebooku albo powiedzcie o niej innym. Akcję znajdziecie wpisując w wyszukiwarkę frazę: Sprzątamy las w Balczewie. Zacznijmy od naszego podwórka. Inowrocławianie spotkają się w sobotę w samo południe na pierwszym parkingu w lesie, po prawej stronie i wspólnie udadzą się na spacer. - Robimy to w interesie swoim i swoich dzieci. Nie chodzi tu o akcję marketingową, a o zwykłe sprzątanie lasu. Bądź aktywny, a nie bierny. Bierzcie dzieciaki i swoje czworonogi. Wpadnijcie chociaż na chwilę - apeluje pomysłodawca sprzątania lasu.
