Spis treści
Suczka znaleziona przy drodze
Przypomnijmy, że suczkę znaleziono przy drodze w gminie Osięciny (powiat radziejowski) 2 czerwca 2025. Fundacja Mondo Cane, pod skrzydła której trafiła psina, przekazała że była w złym stanie.
"Smród gnijącego ciała, ropa z dróg rodnych, guz okolicy brzusznej wielkości melona, który ciągnęła ta ważąca 6,6 kg malizna za sobą, brak jednej gałki ocznej w oczodole, z którego sączyła się wydzielina, dredy, lokatorzy... To tak tylko w małym skrócie... Zastanawiamy się tylko, jakim trzeba być potworem, nie chcemy tu używać inwektyw, ale wierzcie, że same cisną się na usta... , żeby doprowadzić, potem w....ć tak cierpiące zwierzę jak śmiecia...? Chyba, że samo uciekło? Tego nam niestety nie powie..." - informuje Fundacja Mondo Cane z Włocławka.
Nini - takie imię otrzymała suczka
Suczka nie ma gałki ocznej. W części brzusznej miała wielkiego guza, okazało się, że to ogromna przepuklina. Stwierdzono też ropomacicze.
Znaleziona przy drodze suczka otrzymała imię Nini.
"Małą nazwaliśmy Nini. Jeśli ktoś oglądał Muminki, to wie, że jedną z bohaterek bajki, jest niewidzialne dziecko, ze srebrnym dzwoneczkiem zawieszonym na szyi, by można było Ją znaleźć. Nini stała się niewidzialna po tym, jak Jej budząca strach opiekunka bardzo źle Ją traktowała. Nasza Nini, to właśnie takie małe, bezbronne, niewidzialne dziecko, potraktowane jak śmieć przez swoich złych opiekunów..." - zaznacza Fundacja Mondo Cane.
Nini przeszła już operację
W środę 4 czerwca 2025 roku Nini przeszła operację. Najpierw pracownicy Fundacji wykąpali jej i oczyścili sierść z pasożytów. Fundacja podkreśla, że zabieg był ciężki, a rokowania niepewne.
"Dokładne oględziny w sedacji ujawniły rozległą przepuklinę pachwinową. W worku przepuklinowym znajdowały się jelita, macica i śledziona. Podczas zabiegu, lek. wet. odprowadziła narządy do jamy brzusznej, odświeżyła brzegi przepukliny, wykonała plastykę rozciągniętej skóry, z usunięciem IV i V sutka prawej listwy mlecznej. Podczas zabiegu usunęła również jajniki oraz wypełnioną ropą macicę" - dodaje Fundacja.
Fundacja szuka domu tymczasowego dla małej Nini
Sunia jest w typie pekińczyka. Ma wyraźny przodozgryz. Wiek oszacowano na ok. 8-9 lat. W czwartek 5 czerwca 2025 roku Nini wyszła na pierwszy spacer. Fundacja Mondo Cane apeluje dla niej o dom tymczasowy.

"Mała na noc została w gabinecie. Czuje się nie najgorzej. Za to my mamy kłopot w związku z brakiem DT... Więc apelujemy o tymczas - 606735245. Niestety, żeby pomagać, trzeba dysponować miejscem. Bez tego ani rusz... Będziemy musieli odmawiać pomocy, do czasu, aż się coś ruszy..., zwolni..." - dodaje Fundacja.
To nie pierwszy przypadek w gminie Osięciny!
Fundacja zaznacza, że nie jest to w ostatnim czasie odosobniony przypadek na terenie gminy Osięciny. 19 maja 2025 roku poinformowali w mediach społecznościowych o odnalezieniu małego, ważącego około 4 kg, pieska. Był bardzo zaniedbany (sierść w fatalnym stanie, pełna pasożytów, dreadów). Znaleziono też młodą i oswojoną, bardzo wychudzoną, kotkę.
Znaleziony piesek otrzymał imię Ptyś. Przeszedł m. in. zabieg kastracji. Bardzo szybko znalazł nowy dom!
Już 30 maja Fundacja poinformowała, że został adoptowany. Ma dwie psie siostry.
Bezdomna sunia z szóstką szczeniąt!
Zaledwie dwa dni później do Fundacji wpłynęło zgłoszenie o bezdomnej suczce z szóstką szczeniąt, także z terenu gminy Osięciny. Fundacja nie mogła przyjąć zwierzaków do swoim domów tymczasowych.
Znaleziono ją przy drodze w opłakanym stanie! Jest już po op...
"Nie możemy zabrać tej rodziny do naszych DT ze względu na to, że mieliśmy parwowirozę. Jedynym sensownym wyjściem jest szukanie kogoś, kto zabierze psią mamę z maluszkami do siebie, czyli nowego DT, wtedy obejmiemy pieczą tą rodzinę..." - przekazała Fundacja Mondo Cane.