Przypomnijmy, iż w Łodzi przed uruchomieniem miejskich przedszkoli i żłobków przeprowadzono testy na obecność koronawirusa wśród personelu. Na 3337 osób 456 miało pozytywny lub wątpliwy wynik testu. Za testy zapłaciło miasto.
- Decyzja o przebadaniu wszystkich pracowników żłobków i przedszkoli przed ich otwarciem to była dobra decyzja - powiedziała w poniedziałek 18 maja Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi podczas spotkania z dziennikarzami. - Nie wiem, ilu uniknęliśmy tragedii, nie wiem jak premier, jak minister zdrowia, mogą spać spokojnie podejmując decyzję o zezwoleniu na otwarcie żłobków i przedszkoli nie zapewniając wcześniej pracownikom podstawowych badań. Na 3337 przebadanych pracowników żłobków i przedszkoli, osób z podejrzeniem mamy 456. To blisko 14 procent.
Sytuacja w Łodzi zaniepokoiła też inne organy prowadzące w całej Polsce. O zamiarze otwarcia żłobków i przedszkoli, a także szkół podstawowych dla klas 1-3 we Włocławku mówił prezydent Marek Wojtkowski jużpodczas sesji Rady Miasta 19 maja.
- W związku z informacjami z Łodzi będziemy postulowali do sanepidu i wojewody o wykonanie testów na obecność COVID19 pracownikom wszystkich żłobków, przedszkoli i szkół z oddziałów 1-3. Chcielibyśmy uniknąć niebezpieczeństwa zakażenia dzieci i przez to mieszkańców Włocławka - powiedział prezydent Marek Wojtkowski.
- Testy przesiewowe, które wykonano personelowi łódzkich placówek nie dają 100 procentowej gwarancji. Nie chodzi o pieniądze, bo na nie znalazłyby się środki, ale o wiarygodność testów przesiewowych - dodawał prezydent Włocławka.
W czwartek (21 maja) ogłosił swoją decyzję.
- Jestem świeżo po wideokonferencji z wojewodą i chciałbym zakomunikować o kilku ważnych rzeczach - mówi Marek Wojtkowski. - Od poniedziałku 25 maja żłobki i przedszkola będą czynne. Będą do dyspozycji Państwa i naszych dzieci. Staraliśmy się zapewnić jak najlepsze warunki, by dzieci czuły się bezpieczne.
- Zastanawialiśmy się, czy testów przesiewowych nie wykonać tak jak w Łodzi - dodaje włodarz Włocławka. - Takich testów nie będziemy prowadzić. Zgodnie z opinią wojewody są bardzo mało wiarygodne. Miarodajne są testy genetyczne. Powinien zająć się tym rząd. To nie leży w gestii samorządu miasta. Zalecenie jest takie,b
Prezydent zwrócił się też z prośbą do sanepidu o monitoring placówek pod kątem zabezpieczenia przed zarażeniem Covid19, ale jeszcze nie było reakcji ze strony stacji sanitarno-epidemiologicznej.
- Mam nadzieję, że stanie się to do 25 maja - stwierdził Marek Wojtkowski.
Prezydent przypomniał, że w szkołach odbywać się też będą konsultacje dla maturzystów i ósmoklasistów, a od 1 czerwca również dla pozostałych uczniów.
