SOR czyli szpitalny oddział ratunkowy przy ul. Batorego będzie drugim w mieście. Od lat w 200-tysięcznym mieście działa tylko jeden taki oddział - przy szpitalu wojewódzkim na Bielanach. To ma się zmienić i nawet pandemia koronawirusowa planów w tym zakresie nie zmieni - zapewnia prezydent miasta Michał Zaleski.
Polecamy
Stworzenie SOR-u przy ul. Batorego współfinansowane będzie z pieniędzy z Unii Europejskiej. Całość inwestycji, według szacunków, kosztować może 8,5 mln zł. Miasto będzie w niej partycypować i nie rezygnuje z tego w kontekście konieczności oszczędzania wskutek koronawirusa. 27 kwietnia ogłoszony został przetarg na zaprojektowanie i wykonanie nowego SOR-u.
Zgłosiło się 7 zainteresowanych firm. Rozstrzał finansowy ich ofert jest naprawdę spory. Najtańsza opiewa na 5 mln 300 tys. zł, a najdroższa na 12 mln zł. Obecnie trwa analiza wszystkich ofert, ale jeszcze w maju należy się spodziewać rozstrzygnięcia przetargu. Drugi w mieście SOR gotowy ma być w grudniu 2021 roku.
Toruń się odmraża! 4 maja: otwarte galerie, niektóre urzędy i hotele
Pogarszająca się sytuacja finansowa Torunia nie zagraża też innej medycznej inwestycji, która dobiega już końca. Chodzi o rozbudowę miejskiego szpitala przy ul. Batorego, która trwa od 2018 roku. To potężne i kosztowne zadanie, bo zamykające się kwotą 25 mln zł (ponad 8,5 mln zł pochodzi ze środków unijnych) zakończone zostanie planowo - na przełomie czerwca i lipca br. Szpitalowi przy ul. Batorego przybędzie m.in. oddział intensywnej opieki medycznej, oddział udarowy i dwie kolejne sale operacyjne.
