- Przed nami ogromne wyzwanie i problem, trzeba zrobić wszystko, aby sprostać zadaniu - mówi burmistrz Tadeusz Kowalski. - W zapisach ustawy o szkolnictwie jest dużo dwuznaczności. Pracujemy nad tym i trwają intensywne spotkania z dyrektorami szkół.
W czwartek burmistrz zaprasza na spotkanie nauczycieli i dyrektorów szkół z gminy, ale także radnych. Bo jak twierdzi, nic chce nic robić poza plecami. Chce, żeby wszyscy uczestniczyli w pracach nad reformą. Chce przedstawić nauczycielom pewne standardy. - Zamierzam przedstawić we współpracy z dyrektorem Gminnego Zespołu Oświaty Adamem Kłosowskim plan pracy. Chcemy przedstawić kwestię godzin, nadgodzin i rozwiązać to w sposób optymalny - dodaje Kowalski. - Oczywiście ostatecznie zdecydują radni, ale plan musi być. Jest szansa, że 1 września zapewnimy pracę wszystkim nauczycielom. Chcę też, aby oni mieli prawo głosu i mieli prawo decydować o swoim losie.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Przygotowanie szkół wymaga poświęcenia czasu i środków finansowych. - Nie na wszystko dostaniemy - dodał burmistrz. - Nie chcę roztaczać czarnych scenariuszy, ale nie jestem takim optymistą, jak pani minister. Wiadomo, że ubędzie jeden rocznik.
Jak mówią w urzędzie, trzeba będzie to zrobić płynnie i musi być przepływ kadry. Podkreślają, że trzeba zachować spokój. Czas przyniesie pewne rozwiązania. - Być może, że w przyszłości rynek wymusi zmiany i powstaną prywatne szkoły. Zobaczymy - dodają urzędnicy.