Według GUS każdy Polak powyżej 15. roku życia wypił w 2017 roku średnio 11,1 litra czystego spirytusu. To poza rekordowym 1980 rokiem (11,8 l na osobę) największe spożycie od lat.
Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych domaga się zaostrzenia przepisów ws. sprzedaży alkoholu.
Na razie cenę minimalną alkoholu ma tylko Szkocja. Czy Polska będzie kolejnym krajem, który wprowadzi ten sposób na walkę z nadużywaniem alkoholu?
Obecnie Szkocja jako jedyny kraj na świecie wprowadziła minimalne ceny. Przepisy wprowadzono w 2018 r. i z założenia miały uderzyć w mocne alkohole o najniższych cenach.
- Na cenę alkoholu wrażliwe są dwie grupy społeczne - młodzież i pijący chronicznie. Ustalenie minimalnej ceny alkoholu, poniżej której nie można będzie sprzedawać wódki, wina i piwa, spowoduje, że te dwie grupy będą mniej piły - mówił "Gazecie Wyborczej" Krzysztof Brzózka, niedawno odwołany szef PARPA.
Ile musielibyśmy minimalnie płacić za napoje z alkoholem?
Według założeń agencji, za 10 gramów czystego alkoholu powinniśmy płacić od 1,5 zł do 2 zł. W ten sposób np. minimalna cena półlitrowego piwa o zawartości 4,5 proc. alkoholu musiałaby wynieść 2,7 lub 3,6 zł.
Butelki wina (750 ml) o zawartości 12 proc. alkoholu nie można byłoby sprzedawać za mniej niż 10,8-14,40 zł. Natomiast pół litra najtańszej wódki kosztowałoby 24 lub 32 zł.
Flesz - Koniec L4 wchodzą teraz e-zwolnienia.