- Rezygnacja została złożona 20 lipca. Poprosiłem, by nastąpiło to w drodze porozumienia stron. Starosta ma wskazać termin. Prawdopodobnie będzie to koniec października lub listopada. Po prostu pewne procedury muszą zostać zakończone. Z tego co mi wiadomo komisja konkursowa, która wybierze nowego dyrektora, jest już powołana – mówi dyrektor Marek Bruzdowicz.
Czytaj też: Czy Marek Bruzdowicz nadal będzie kierował szpitalem we Włocławku i Rypinie jednocześnie?
Dwie funkcje
Marek Bruzdowicz od 24 lat kieruje rypińskim szpitalem. W ubiegłym roku objął też obowiązki dyrektora szpitala we Włocławku, po tym, jak dyrektor tamtejszej placówki złożył rezygnację. Dyrektor Bruzdowicz przez ponad rok łączył obie funkcje. Pogodzenie pracy dla dwóch placówek to jednak spore wyzwanie, bo każdy ze szpitali ma swoją specyfikę, inną wielkość i odmienne problemy.
- To trudne zadanie, ale nie jest niemożliwe. Patrząc w przyszłość, na zmiany jakie zachodzą w służbie zdrowia, zasadne jest łączenie małych szpitali powiatowych z dużymi, wojewódzkimi. Pojawiła się koncepcja połączenia szpitala rypińskiego z włocławskim. Tutaj jednak konieczna jest odwaga władz Rypina – uważa dyrektor Bruzdowicz.
Świetne wyniki
Szef rypińskiej lecznicy dał się poznać jako dobry menadżer. Szpital jest kompleksowo wyremontowany oraz generuje zyski. To ewenement w skali krajowej.
- Nie zostawiam tonącego okrętu. On cały czas płynie i ma się dobrze. Chcę kontynuować współpracę z tą placówką, z innej perspektywy. Nie odcinam się. Znam koncepcję rozwoju i bardzo chętnie pomogę w jej wdrażaniu – zapewnia Marek Bruzdowicz, który jest także anestezjologiem.
***
Sprawdź prognozę pogody - kujawsko-pomorskie
źródło: TVN Meteo Active /x-news