South Shields, Newcastle, a na końcu Londyn - to miasta, w których zatrzyma się toruński aktor podczas swojej wizyty na Wyspach Brytyjskich. Jaki jest cel jego podróży?
- Powody są trzy: Międzynarodowy Dzień Teatru, XII Światowy Dzień Poezji UNESCO Londyn 2012 i siódma rocznica śmierci Jana Pawła II - wyjaśnia Dariusz Bereski. - W związku z tym zostałem zaproszony przez polonię północnej Anglii, żebym wziął udział w kilku spotkaniach organizowanych z tych właśnie okazji. Wylatuję dokładnie 27 marca, czyli w święto teatru, a zakończę swoją wizytę 2 kwietnia, czyli w rocznicę śmierci Jana Pawła II.
Pierwsze spotkanie toruńskiego aktora z polonią brytyjską to koncert w Central Library Theatre w South Shields, podczas którego zostanie zaprezentowana twórczość naszej noblistki, a także "Tryptyk Rzymski" Jana Pawła II, a takze jego poezja sprzed pontyfikatu. Z tym samym repertuarem Dariusz Bereski zawita do Polskiego Kościoła w Newcastle - szymborska i papież.
- Po jednodniowej przerwie jestem w Londynie na konferencji naukowej: Rola poezji we współczesnym świecie, podczas której pojawi się znakomitość polskiej kinematografii - Krzysztof Zanussi - opowiada aktor. - Wezmę udział w przedstawieniu poetycko-muzycznym: PoEzja OCALA. W przedstawieniu wezmą udział goście z zagranicy (poeci, muzycy, plastycy).
- Już sama organizacja mojego wyjazdu to doskonały przykład integracji Polaków i polonii brytyjskiej. - przyznaje Bereski. - Organizatorem mojej wizyty jest polonia północnej Anglii, "Pegaz" "Gazeta Polska" i Edward Sułek, który mieszka na Wyspach Brytyjskich i organizuje tego typu rzeczy. To właśnie przy jego udziale powstał m.in. teatr poetycki.
Ale Dariusz Bereski pojawi się na Wyspach Brytyjskich także jako przedstawiciel regionu kujawsko-pomorskiego.- Chciałbym przy okazji recytacji wierszy naszej noblistki pokazać związki z naszym regionem. Pamiętamy, że Wisława Szymborska zrezygnowała z finansowej nagrody na rzecz "Przeglądu Artystyczno-Literackiego" w Toruniu.
- Czuję, że tego rodzaju inicjatywy są bardzo potrzebne - mówi z przekonaniem aktor. -Przecieramy takimi spotkaniami szlaki. Polacy w Anglii czują wielki niedosyt polskiej kultury, a dzięki poezji możemy ich do niej zbliżyć. Wiem, że to brzmi górnolotnie, ale krzewienie polskiej kultury na Wyspach jest bardzo ważne. Oni tego naprawdę potrzebują.
Czytaj e-wydanie »