Na czele Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Henryka Sienkiewicza, który doprowadził do odsłonięcia 18 maja 1968 r. wykutego ze strzegomskiego granitu pomnika Henryka Sienkiewicza, stał Bernard Mross.
- Jestem ostatnim żyjącym członkiem tego gremium. W swoich zbiorach przechowuję broszurę wydaną z okazji ufundowania pomnika. Są w niej nie tylko archiwalne zdjęcia, ale również cała historia powstania monumentu w okresie międzywojennym i po 1945 roku - zdradził nam w rozmowie telefonicznej pan Mross.
To nie przypadek, że rzeźby twórcy "Krzyżaków", "Bartka zwycięzcy" i wielu dzieł, pisanych ku pokrzepieniu serc, pojawiły się w mieście nad Brdą.
Do budowy pomnika w latach dwudziestych ubiegłego stulecia doszło na fali zainteresowania autorem "Quo vadis", po sprowadzeniu w 1924 r. jego prochów do Polski. Wtedy właśnie w Bydgoszczy powołano Komitet Sienkiewiczowski, na czele którego stanął jego współinicjator Władysław Bełza. Patronowali mu mieszkający wówczas w Bydgoszczy Józef Weyssenhoff i Adamła-Siedlecki, prezydent miasta dr Bernard Śliwiński oraz gen. Wiktor Thommee, dowódca 15. dywizji piechoty.
Komitet przygotował trwające tydzień ogólnomiejskie obchody. Gdy się skończyły, powołano Koło Obywatelskie Budowy Pomnika Henryka Sienkiewicza.
Koło bardzo szybko przekształciło się w Komitet, w skład którego weszło 20 osób.
W broszurze wydanej w 1968 r. Józef Podgóreczny napisał: "Komitet działał sprężycie i w swym składzie skupił szereg wpływowych osób. Organizowano bale, wieczory literackie i koncerty. (...)To w Bydgoszczy miał stanąć pomnik autora "Krzyżaków" i "Bartka zwycięzca" - jako symbol zwycięstwa nad "Hakatą".
Pomnik Henryka Sienkiewicza, dłuta Konstantego Laszczki, odsłonięto 31 lipca 1927 r. w obecności prezydenta RP Ignacego Mościckiego i honorowego gościa Michała Drzymały, tego samego, który nie dał się usunąć z ziemi pruskim urzędnikom.
Uroczystość transmitowano przez radio, a cały przebieg utrwalono na taśmie filmowej. Specjalnie z tej okazji Feliks Nowowiejski skomponował kantatę. Wojsko wykonało "Bogurodzicę", a chór chłopięcy odśpiewał "Rotę". Komitet otrzymał z kraju i zagranicy dziesiątki telegramów i depesz. Specjalne życzenia nadeszły m.in. od rektorów uniwersytetów w Tokio, Nowym Jorku i Paryżu, a także od osób prywatnych, np. gen. Maximea Weyganda.
Pomnik został usunięty przez Niemców, wkrótce po zajęciu Bydgoszczy w 1939 r.
Przywiązanie bydgoszczan do twórcy "Trylogii" sprawiło, że już 17 stycznia 1946 r. na łamach Ilustrowanego Kuriera Polskiego pojawiła się informacja o odbudowie zniszczonego monumentu. Potrzeba było jednak aż 22 lat, by wykuty w granicie autor "Potopu" znowu stanął na skraju parku im. Kochanowskiego.
Najpierw jednak Komitet zaproponował kupno popiersia Henryka Sienkiewicza. 18 lutego 1959 r. rzeźba prof. Lewandowskiego trafiła do Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Bernard Mross wspomina: - Trzeba przypomnieć ofiarność młodzieży, która przekazywała na konto budowy pomnika swoje oszczędności albo pieniądze pochodzące ze zbiórek makulatury. Dużej pomocy udzielił nam Leon Zajączkowski, dyrektor Zakładów Graficznych, który wypuścił specjalne cegiełki.
7 maja 1964 r. w miejscu przedwojennej rzeźby pojawiła się tablica pamiątkowa. Ostatni etap prac Komitetu zakończył się 18 maja 1968 r. Wtedy odsłonięto granitowy pomnik. - To był pomysł Mariana Turwida, by zwrócić się do prof. Stanisława Horno-Popławskiego. Początkowo nie chciał, ale się zgodził. Nie od razu też udało się sprowadzić ze Strzegomia odpowiednie bloki granitu, bo firma realizowała jakieś ważne zamówienia eksportowe - wspomina pan Bernard.