https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez kluchy w gardle

Barbara Zybajło
Kazimierz Rink podczas promocji
Kazimierz Rink podczas promocji
Ci, którzy przyszli we wtorek do Tucholskiego Ośrodka Kultury na promocję kolejnego tomiku wierszy Kazimierza Rinka nie żałowali.

"Rozmowy o wschodzie słońca" przyjechały do Tucholi dopiero o 17.42 i poetę ściskało już w dołku, bo imprezę zaplanowano na 19.00, a promocji bez tomiku zrobić się przecież nie da. - Na szczęście__to była jedyna sensacja tego dnia - mówi Kazimierz Rink. - A książeczka jest śliczna, taka, jaką sobie wymarzyłem.

Zawarte w niej wiersze to plon pracy ostatnich czterech lat. - Nie wierzę w natchnienie, pracuję metodycznie, nie mam w sobie potrzeby wyrzucania naraz stu wierszy - _przyznaje poeta. - Cieszą pierwsze życzliwe recenzji. Nie chcę pochwał, ale oceny autorytetów podbudowują. _

Tomik posłowiem opatrzył Dariusz Tomasz Lebioda, a kto poezję czyta, ten wie, co znaczy to nazwisko.

Zabrzmiała Capella pro Musica Antiqua Marzenny i Romana Tyrańskich, solowe popisy dali podopieczni Piotra Talkowskiego, który sam zachwycił wszystkich grą na akordeonie. Wieczór poezji i muzyki prowadziła wraz z Kazimierzem Rinkiem Dorota Kijora. - Zaczęliśmy Herbertem i przyznam się, że choć byłem wzruszony, cudowny wiersz "Brewiarz" udało mi się przeczytać bez kluchy w gardle - wyznaje Rink.

Więcej o "Rozmowach o wschodzie słońca" wkrótce.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Irmina
Miałam to szczęście poznać p. Kazimierza osobiście, jestem pod wrażeniem jego twórczości, to niezwykle utalentowany a przy tym bardzo skromny człowiek. Gratuluję p. Kazimierzu i życzę dalszych sukcesów !
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska