- W zeszłym roku już miał być remont wewnątrz budynku ratusza - odebraliśmy głos czytelnika. - Co się stało? Pisaliście o tym, że będą zmiany i budynek będzie dostosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Niech się burmistrz z tego wytłumaczy.
- Faktycznie, tak miało być. Remont był zaplanowany na zeszły rok, ale się nie wyrobiliśmy ze sprawami formalnymi i pozwoleniami - tłumaczy burmistrz Tadeusz Kowalski. - Biję się w piersi, ale to nie jest moja wina. Ja chyba jestem najbardziej zainteresowany remontem klatki i części wspólnych ratusza. Czasami aż wstyd, jak przyjeżdżają goście. Z zewnątrz budynek prezentuje się ładnie i okazale, a otwiera się drzwi wejściowe i cały czar pryska. Jest brzydko. Na szczęście biura są ładne.