www.pomorska.pl/region
Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region
To było w okolicy parku Jana Kochanowskiego, ostatnio słyszała też o napadach w Fordonie - na bank i sklep. - To nie mieści się w głowie - komentuje. - Myślę, że gdyby mundurowi częściej byli widziani na ulicach czulibyśmy się o wiele bezpieczniej.
Stefan Miedziak, handlowiec z Ciechocinka, opowiada: - W zeszłym roku okradziono mi sklep. Choć przekazałem policji nagranie z twarzą złodzieja, nie znaleziono go.
Z bezpieczeństwem jest gorzej niż było. Widać to, gdy porównaliśmy policyjne dane z kraju i regionu.
Gorsi i lepsi od nas
Pod względem bezpieczeństwa województwo kujawsko-pomorskie nie wypada zbyt dobrze. Choć do rekordzistów - na szczęście - nam daleko. Według policyjnych statystyk, na Kujawsko-Pomorskie w ubiegłym roku przypadło nieco ponad 5 procent wszystkich wszczętych w kraju postępowań. To średni wynik.
Bezpieczniej niż u nas jest na pewno w Lubuskiem ( 3,3 proc. wszczętych postępowań) czy Podlaskiem (2,4 proc.). "Króluje" Śląskie (ponad 14 proc. wszczętych śledztw) i Dolnośląskie (9,4 proc.). A najwięcej aut w Polsce ginie w Poznaniu!
Drogi bezpieczniejsze, ale...
Wypadki to jedna z niewielu kategorii, w których w województwie widać poprawę. - Ludzie zaczęli uważniej jeździć, prewencja też robi swoje - komentują policjanci.
W ub. roku w Bydgoszczy zdarzyło się 447 wypadków, w 2008 było ich 523. Zabitych też jest mniej, np. w Rypinie jeszcze dwa lata temu zginęło 18 osób. w ubiegłym roku - tylko 3.
Więcej kradną i napadają
Najniebezpieczniejszym rejonem województwa w 2009 roku był powiat aleksandrowski. Za nim - toruński i bydgoski. Wzrosła liczba napadów i rozbojów. W 2008 roku w województwie było ich 857, rok temu już o ponad 5 procent więcej - 889. Więcej jest kradzieży z włamaniem - z 6571 ich liczba skoczyła na 7466! To liczby przypadające na 10 tys. mieszkańców.
O prawie 10 procent w Kujawsko-Pomorskiem wzrosła liczba kradzieży mienia. Pod tym względem najgorzej jest w Grudziądzu i Aleksandrowie.
Zgłoszenia płyną lawinowo
- Przestępczości nie da się kompletnie wyeliminować. Można starać się ją ograniczać - mówi Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego. Przyznaje jednocześnie, że rośnie ona tak, że codziennie w całym województwie jest o 6 zgłoszeń więcej!
Dlaczego? Członek NSZZ Policjantów widzi to tak: - To, co teraz obserwujemy, jest efektem lekceważenia od dwóch lat policji jako służby. Z powodu zmian strukturalnych i kadrowych policjanci przechodzili na inne stanowiska zaszeregowania, tylko po to, żeby zachować uposażenia. Zostawiali prowadzone przez siebie sprawy. Ci, którzy je przejmowali, wgryzali się w nie od nowa... To musiało się odbić na bezpieczeństwie. Samymi nowymi radiowozami nie da się poprawić jego poziomu.
Czy czujecie się mniej bezpiecznie? Warto wierzyć policyjnym statystykom? Zapraszamy do dyskutowania na naszym forum...