Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bierut chciał śmierci

(no)
Kpt. Alojzy Bruski
Kpt. Alojzy Bruski
Sędzia nie miał zamiaru ciągnąć procesu "Graba". Rano przyjechał z Poznania i jeszcze tego samego dnia chciał być w domu.

Oskarżonych przed Wojskowym Sądem Okręgowym było kilku, ale głównymi postaciami byli Alojzy Bruski ps. "Grab" i Zbigniew Smoliński "Żuraw". Bruski był na Pomorzu wręcz legendą. W 1939 r. bronił Warszawy, został ranny. Trafił do konspiracji, a dowództwo Armii Krajowej skierowało go do Tczewa, by zorganizował okręg wojskowy. Spisał się wybornie i jeszcze sformował 150-osobowy oddział partyzancki. W 1944 r. partyzanci pod jego dowództwem stoczyli kilka zwycięskich bitew, a na koniec walczyli u boku Armii Czerwonej.
Smoleński miał krótszy szlak bojowy. Do 2 października 1939 r. bronił Helu i trafił do obozu jenieckiego. W 1945 r. zaciągnął się do wojska i został strażnikiem w obozie dla Niemców w Zimnych Wodach pod Bydgoszczą (dziś Kapuściska). Tu spotkał Bruskiego, komendanta obozu. Szybko przypadli sobie do gustu, więc Bruski podzielił się z nim swoją tajemnicą. Choć służył w ludowym Wojsku Polskim, to nadal był żołnierzem podziemnej AK, w konspiracji była także większość strażników.
A w obozie działy się straszne rzeczy. Co chwila wpadali tu żołnierze radzieccy gwałcić Niemki, dochodziło do rabunków, rozbojów, nawet morderstw. Nawet ci ze strażników, którzy lepiej traktowali Niemców, nie mogli zapobiec złu. W końcu zakonspirowani AK-owcy nie wytrzymali napięcia. W nocy z 29 na 30 kwietnia zabrali broń i uciekli do lasu.
Po kilku potyczkach oddział został rozbity, a Bruski, Smoleński i inni trafili do aresztu. Na pierwszym procesie sędzia w uznaniu zasług Bruskiego wydał zadziwiająco łagodny wyrok jak dla szpiega i dezertera - 10 lat. Karę śmierci otrzymał za to Smoleński.
Krewni tego drugiego napisali prośbę o rewizję wyroku do Bolesława Bieruta, szefa Krajowej Rady Narodowej. Po zapoznaniu się z aktami Bierut odpisał: "Nakazuje rewizję wyroku, w celu rozpoznania, czy łagodne potraktowanie pozostałych skazanych jest uzasadnione." To oznaczało wyrok śmierci także dla Bruskiego.
Tak orzekł sąd na jednodniowym procesie 21 grudnia 1945 r. w Bydgoszczy. Wyrok wykonano w więzieniu we Wronkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska