https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Biziel" - pierwsza w Bydgoszczy placówka z tytułem "Szpitala przyjaznego dziecku"

Hanka Sowińska [email protected] tel. 052 32 63 133
Dumni rodzice Monika i Marcin z małym Vincentem, który przyszedł na świat w nagrodzonym szpitalu
Dumni rodzice Monika i Marcin z małym Vincentem, który przyszedł na świat w nagrodzonym szpitalu fot. Tytus Żmijewski
Najlepszy dla noworodków i niemowlaków jest naturalny pokarm matki. To nie hasło reklamowe tylko prawda, potwierdzona badaniami.

- Przekonanie kobiet, by chciały karmić piersią i nauczenie ich tego - jest częściową planowego postępowania, które przyniosło naszej lecznicy prestiżowy tytuł - mówi Wioletta Maciaszczyk ze Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 w Bydgoszczy.

We wtorek (29 września) w Operze Nova odbędzie się uroczystość nadania "Bizielowi" tytułu "Szpital przyjazny dziecku".

Maluchy rzadziej chorują

Po latach swoistej nowoczesności w sferze żywienia nowonarodzonych dzieci różnego rodzaju mlekiem w proszku i mieszankami nastąpił powrót do tego, co było praktykowane przez wieki. Czyli do karmienia piersią.

Właśnie mija 20 lat, gdy z inicjatywy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci (UNICEF) narodziła się idea "Szpitala Przyjaznego Dziecku". Jej celem jest przywrócenie - w skali globalnej - naturalnego sposobu żywienia dzieci.

- Prowadzone w latach 60. ubiegłego wieku badania dowiodły, że dzieci przystawiane do piersi rzadziej chorują. Zaprzestanie tego rodzaju karmienia było krzywdą jaką człowiek wyrządził człowiekowi - Wioletta Maciaszczyk z "Biziela", położna dyplomowana nie waha się użyć wielkich słów.

Okazuje się, że zdobyć tytuł nie jest łatwo. - Czyniliśmy starania już w 2006 roku, ale wówczas nasze postępowanie miało jeszcze pewne wady. Po wielu kontrolach - niezapowiadanych i przeprowadzanych nawet w nocy, teraz się udało - cieszy się pani Wioletta.

Dziesięć kroków

Aby dołączyć do grona tych lecznic, które potrafią skutecznie realizować idee naturalnego karmienia konieczne było wdrożenie swoistego elementarza pod nazwą "10 kroków do udanego karmienia piersią". - Nastąpiła wielka przemiana w świadomości personelu. Dzięki szkoleniom pracownicy nauczyli się, jak postępować z matką i dzieckiem zanim maluszek przyjdzie na świat, co należy robić w pierwszych godzinach życia noworodka i kolejnych miesiącach - mówi Maciaszczyk.

Teraz o zaletach karmienia naturalnego kobiety dowiadują się, kiedy są w ciąży. Nastąpiła też zmiana w postępowaniu tuż po porodzie. Kiedyś zdrowe dziecko było od razu zabierane, dziś na prawo pozostawać "skóra w skórę" przez dwie godziny ze swoją mamą. Kobiety uczone są, jak mają karmić i przekonywane, by robiły to przynajmniej przez pół roku bez dopajania noworodka.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
S.
Według tych różnych rankingów w Bydgoszczy mamy super szpitale i w ogóle jest pięknie.Przecież to śmieszne.Każdy,kto choć raz był w takim super szpitalu wie jak to jest naprawdę.
a
asia89
Ja osobiscie nie jestem zadowolona z tego Szpitala nie dlugo bede tam niestety rodzic i az sie odechciewa kiedys poszlam do poradni po historie choroby- mialam miec robiona amniopunkcje a jedna Pani co mi ja dala stwierdzila ze JEJ GITARE ZAWRACAM i to ma byc szpital przyjazny dziecku????
r
reumatologia
Witam.Jakiś czas temu byłam na tym oddziale i nie polecam.Nie można uzyskać żadnych informacji od lekarzy,brak opieki lekarskiej.Byłam na badaniach a dokładniej na diagnostyce, nie zrobiono mi nic...Leżałam przeszło tydzień.Raptem pobrano krew do badań i mocz,rtg zrobiono mi tylko dlatego, że mojego lekarza nie było i zlecił to inny (skorzystałam),miało być jeszcze USG,Echo Serca a reszty badań nie miał kto zrobić bądź zlecić, na koniec stwierdzono, że są one nie potrzebne.Jak wyniki źle wyjdą,będą dalej badać.Zgubiono moją historię choroby a na wypis czekałam 2 tyg.przy czym kazano mi się upominać, bo mogą zapomnieć-ironia.Mało tego kazano mi się stawić po tygodniu w szpitalu tylko po to żeby Doktor porozmawiał ze mną na korytarzu.Ludzie boją się źle mówić,żeby sobie nie zaszkodzić.Lekarze nie rozmawiają z pacjetem, odchodzą od łóżek, mówią cicho między sobą, żeby pacjent nie słyszał,a jak ktoś jest głuchy, to pełna olewka ignoruje się chorych. Jednej Pani nie zrobili badań,a jak rodzina pytała jak się ma jej stan zdrowia powiedzieli że odmnówiła badań.Było to nieprawdą,ponieważ obie siedziałyśmy całe dnie i czekałyśmy na badania.Tam nikt nic nie wie.Inne pacjentki powiedziały żeby się nie ruszać z pokoju, bo jak przyjdą i nas nie będzie to nie zrobią badania.Nikt nas nie będzie szukał nawet jak pielęgniarki wiedzą gdzie pacjent jest to przyjmuje się że jak łóżko wolne to nie ma.Wizyta lekarska może odbyć się o każdej porze dnia,przy czym sam chory nie musi być na takiej wizycie, po prostu go ominą.Jak któregoś dnia bardzo źle się czułam miałam bóle w klatce piers.zrobiono mi EKG po czym za godz. miała przyjść Pani dr nie przyszła.Czekałam od 8 do 19 godz. na szczęście bóle stopniowo ustąpiły.Lekarze nie czytają historii choroby i dokumentów.Mało tego bez pieniędzy lepiej nie jechać, bo szpital żadnych leków, nie daje tylko wypisuje recepty, tzreba się zaopatrzyć z własnej kieszeni. W wypisie są inforamacje co szpital podawał,jakie lecznie stosował.Tylko stąd można się dowiedzieć wszelkich informacji.To tyle...Jena wielka porażka, aż żal, takie pieniądze,a zero opieki.Nic dziwnego, że ludzie czekają na miejsce latami,jeśli tak to wygląda jak u mnie.Badania które ja miałam zajmują jeden dzień, a ja leżałam 9 dni,darmo.Marnowanie panieniędzy.
M
Marta Kobuz
Rodziłam w tym szpitalu 10 lat temu . Nie było dobrze, mam pewne wątpliwości co do pracy NIEKTÓRYCH pielęgniarek. Słyszałam od młodych mam ,że TERAZ szpital dla dzieci jest przyjazny Ale dla matek to NIEKONIECZNIE!!!!!!!!!!
M
Matka
Ja odbieram ten szpital dokładnie odwrotnie ( rodziała tam dwa razy), po porodzie położnie nie zwracają uwagi na to że ktoś w danej chwili karmi dziecko tylko zabieraja bo one mają akurat w te chwili coś do zrobienia, skutecznie zniechęcają w ten sposób do karmienia naturalnego. W trakcie karmienia na przykląd zabierają do kąpania.
~Anka~
Teraz wypowiedzą sie kobiety które rodziły w Bizielu, okaże sie czy tak pomagają.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska