https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Błąd w dokumentacji i czekaj tatka latka!

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
Za remont południowej nitki wiaduktu  miasto nie otrzymało jeszcze refundacji.  Kiedy ją dostanie?
Za remont południowej nitki wiaduktu miasto nie otrzymało jeszcze refundacji. Kiedy ją dostanie? Fot. WOJCIECH ALABRUDZIŃSKI
Włocławek do tej pory nie doczekał się refundacji części kosztów remontu wiaduktu "Krzywa Góra". Chodzi o 1 mln 100 tys. złotych.

Południowa nitka wiaduktu "Krzywa Góra", stanowiącego część drogi nr 1 była remontowana dwa lata temu za prezydentury Władysława Skrzypka. Prace wykonywała firma "Akpis". Koszt tego zadania zamknął się kwotą 1 miliona 500 tysięcy złotych. Nie wszystkie jednak pieniądze na remont miały pochodzić z kasy miejskiej. Na tę inwestycję Urzędowi Miasta we Włocławku udało się zdobyć dofinansowanie z funduszy unijnych, przyznawanych w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego "Transport". Kwota refundacji jest niebagatelna - to milion sto tysięcy złotych, czyli blisko 70 procent kosztów tej inwestycji. Zasada jest jednak taka - pieniądze wypłacane są po zakończeniu inwestycji. Są też warunki - projekt, na który zostały przyznane unijne pieniądze, musi być zrealizowany zgodnie z umową.

Urząd Miasta we Włocławku do dzisiaj nie dostał pieniędzy z Ministerstwa Transportu. Tymczasem średni czas oczekiwania na refundację kosztów projektów, dofinansowywanych z Unii Europejskiej zwykle wynosi od 30. do 45. dni. Dlaczego remont południowej nitki wiaduktu "Krzywa Góra" tak długo czeka na refundację?

Ekipa Władysława Skrzypka zapewniała, że nie było żadnych nieprawidłowości w wykonaniu projektu i tylko względy formalne spowodowały, że pieniądze nie dotarły na czas. W listopadzie ubiegłego roku miały być przelane na konto Urzędu Miasta. Nie zostały. Dziś w Warszawie Jacek Kuź-niewicz, zastępca prezydenta Włocławka, spotka się w tej sprawie z Krzysztofem Siwkiem, dyrektorem w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, odpowiedzialnym za Sektorowy Program Operacyjny "Trans-port". Obecna ekipa w ratuszu nie ma wątpliwości, że opóźnienia w przekazaniu pieniędzy spowodowane są błędami w dokumentacji.

Co prezydent wskóra, o tym poinformujemy. Milion sto tysięcy złotych bardzo się bowiem miastu przyda.


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska