Napięte stosunki polityczne między Warszawą i Mińskiem skłoniły niektóre miasta do zawieszenia kontaktów z bliźniaczymi miastami z Białorusi. Włocławek od lat utrzymuje bliskie kontakty z Mohylewem. Czy teraz sytuacja ta ulegnie zmianie?
- Z pewnością nie! - mówi prezydent Władysław Skrzypek. - To, co się obecnie dzieje, jest czystą polityką i nie może mieć wpływu na przyjazne kontakty, łączące nas z mieszkańcami Mohylewa. Uważam wręcz, że teraz tym bardziej
_powinniśmy wspierać
naszych przyjaciół i naszych rodaków z Mohylewa.
Miasto chce przygotować kolejny transport książek, artykułów szkolnych oraz komputerów, przeznaczonych przede wszystkim dla mieszkających w Mohylewie Polaków.
Jednym z członków delegacji, zaproszonej w ubiegłym roku do Mohylewa na uroczystości związane z rocznicą zakończenia wojny, był Ryszard Girczyc, przewodniczący komisji budżetowej Rady Miasta: - Wciąż jestem pod wrażeniem poznanych tam ludzi, życzliwych, serdecznych, otwartych - wspomina. - _Oni kochają Polskę i Polaków, wielu z nich chętnie przyznaje się do
_polskich korzeni
Ina Griszczuk, Białorusinka rodem z Mińska, mieszka we Włocławku już od wielu lat. Jej mąż, Igor, dorosła córka Maja oraz 4-letni syn Aleksander, mają polskie obywatelstwo. - _Co roku w czasie wakacji jeździmy z rodziną do Mińska, podobnie było w tym roku - opowiada pani Ina. _- Spotykamy się wówczas z rodzinami, przyjaciółmi. Ani tam, ani podczas podróży, na granicy, absolutnie nie wyczułam, że cokolwiek się zmieniło. O napiętej sytuacji politycznej pomiędzy naszymi krajami dowiedziałam się dopiero po powrocie do Polski, z gazet.
_Umowa Włocławka z Mohylewem
"O nawiązaniu stosunków współpracy" została zawarta 8 grudnia 1995 roku, jednak kontakty z tym miastem sięgają 1976 roku, tj. początku powstania byłego województwa włocławskiego. Dotyczy ona rozwoju kontaktów handlowo-ekonomicznych, naukowo-technicznych, kulturalnych, wymiany naukowych i przemysłowo-technicznych doświadczeń oraz wymiany dzieci i młodzieży. O polityce nie ma mowy.
**
