Blok socjalny w Tucznie. Wójt: - Nie będzie tu żadnych luksusów

Trwają prace remontowe budynku w Tucznie, w którym powstaną 22 mieszkania socjalne. Przed zimą budynek zostanie ocieplony. Wiosną przyjdzie czas na wykończenie wnętrz.

Gmina zaczyna przygotowywać się do weryfikacji przyszłych mieszkańców tego budynku. Chętnych jest bardzo dużo. Komisja mieszkaniowa nie będzie miała jednak zbyt dużo pracy. Zdecydowano już bowiem, iż lokale te otrzyma kilka rodzin z budynku przy ulicy Pakoskiej 30 w Tucznie oraz najprawdopodobniej wszyscy mieszkańcy pałacu w Rucewku. Dlaczego? Budynki te są w fatalnym stanie.

- Struktura budynku przy ulicy Pakoskiej jest na tyle zła, że nie opłaca się go remontować. Gdyby mieszkańcy dłużej tam mieszkali, mogłoby to zagrażać ich bezpieczeństwu. Remontowanie pałacu w Rucewku pod okiem konserwatora również wiązałoby się z potężnymi kosztami. Nas na to nie stać - tłumaczy - wójt Witold Cybulski. Po zakończeniu przeprowadzek gmina rozpocznie poszukiwania osób zainteresowanych zakupem pałacu.

Czytaj też: Życie w mieszkaniu socjalnym w Inowrocławiu. Miesiąc bez telewizji

Wójt przypomina, iż mieszkania w nowym bloku będą niewielkie, od 17 do maksymalnie 30 metrów kwadratowych. - Nie będzie tu żadnych luksusów. Każdy będzie miał własne ogrzewanie kominkowe. Nie będzie żadnych garaży, tylko blaszane skrytki, w których mieszkańcy będą mogli trzymać węgiel. Ludzie będą mieszkali w godnych, choć skromnych warunkach. Myślę, że będą zadowoleni - przekonuje Witold Cybulski.

Przypomnijmy, że gmach ten gmina otrzymała od Spółki Cukrowej. Adaptacja ma kosztować około 1,6 mln zł. Około 700 tys. zł - to dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego.

Wójt zdradza, że przed podjęciem decyzji o adaptacji tego budynku, analizowano również możliwość budowy bloku od podstaw. Przekonuje, że koszty byłyby podobne.

- Niezwykle istotna była lokalizacja. Mieszkańcy będą mieli stąd blisko do szkoły, sklepu i kościoła. W tym przypadku za jednym zamachem ocieplimy również ośrodek zdrowia, który znajduje się w tym budynku - tłumaczy Witold Cybulski. Dodaje, że wszystkich problemów mieszkaniowych tą inwestycją na pewno nie uda się rozwiązać. - Jest to jednak duży krok naprzód, gdyż największe nasze problemy zostaną rozwiązane - zdradza.