ZOBACZ TAKŻE: Czołowe zderzenie w Wilkowie. Dwie osoby ranne
Przypomnijmy, w zeszły piątek około godziny 21 nad Nidą w Starym Korczynie doszło do nieszczęścia. Na rybach byli 64- i 62-latek. Starszy z mężczyzn opowiadał policjantom, że jego kolega potknął się i wpadł do wody. 64-latek próbował ratować tonącego, złapał go za koszulę ale nurt porwał 62-latka. Rozpoczęły się poszukiwania dziewięciokilometrowego odcinka nurtu od miejsca wypadku do ujścia Nidy do Wisły. Teraz policjanci będą ustalać, czy odnaleziony to właśnie 62-latek. Od miejsca, w którym doszło do wypadku, do punktu gdzie teraz odnalezione zostało ciało, jest około 12 kilometrów.