Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błoto. Dom jest jak nowy. Zajrzyjcie!

Monika Smól
Wstęgę w wejściu do Domu Wiejskiego przecinał kilka osób, m.in. Franciszek Kołodziej, który kiedyś ten budynek wznosił w czynie społecznym. Z tyłu: sołtys wsi Małgorzata Bednarek (z lewej) i wójt gminy Unisław Roman Misiaszek (z prawej)
Wstęgę w wejściu do Domu Wiejskiego przecinał kilka osób, m.in. Franciszek Kołodziej, który kiedyś ten budynek wznosił w czynie społecznym. Z tyłu: sołtys wsi Małgorzata Bednarek (z lewej) i wójt gminy Unisław Roman Misiaszek (z prawej) Fot. (mona)
Remont Domu Wiejskiego kosztował ok. 330 tys. złotych. Efekty zmian są zachwycające, a sołtys Małgorzata Bednarek - już została zasypana pytaniami o warunki jego wynajęcia.

Dom Wiejski w Błotach nosi imię Wincentego Witosa. Zanim goście przekroczyli próg, pod tablicą pamiątkową sołtys złożyła kwiaty. To ona miała oko na budynek podczas remontu.

- Wszystko robiłam w porozumieniu z wójtem - zapewnia sołtys wsi Błoto Małgorzata Bednarek. - Pozostawił mi wolną wolę w wyborze kolorów elewacji i wnętrz. Wiadomo, każdy ma swój gust, starałam się wybrać ciepłe barwy, wnoszące życie do budynku.
Co się w nim zmieniło?

- Wymiona została stolarka okienna, drzwiowa oraz pokrycie dachu, wykonano wewnętrzne prace wykończeniowe oraz termomodernizację budynku - wymienia Roman Misiaszek, wójt gminy Unisław. - Nowe są instalacje: elektryczna, przeciwpożarowa, wodno-kanalizacyjna, wentylacyjna i urządzeń grzewczych.

Zrobiona została także posadzka, sanitariaty, wymalowane wnętrza. Jest sala kominkowa z ogrzewaniem nadmuchowym oraz magazynek, w którym jest zimno, więc można tam przechowywać na przykład napoje.

Ponadto, w miejsca okien w ścianie dzielącej dwie sale powstały otwory ze srebrnymi balustradami. Dzięki temu, na salę główna można rzucić okiem z góry. To pomysł pani sołtys.

- Teraz marzy mi się jeszcze przyozdobienie sali, na przykład sztucznym bluszczem - zdradza Małgorzata Bednarek. - Na razie zrobiłam trochę nasadzeń turkami z jednej strony budynku. Na jesień planuję kupić trochę drzewek ozdobnych, aby ocieplić to miejsce. Małymi kroczkami chciałabym kolejno: powiększyć działkę, zrobić ogrodzenie, wstawić bujaczki, ławki, aby także na świeżym powietrzu można było przysiąść.

Odnowionym Domem Wiejskim zachwycali się też mieszkańcy, którzy przyczynili się do jego powstania w 1967 roku. Grunt na zbudowanie tej sali dał wtedy Jan Raciniewski, sołtysem był Tadeusz Skóra.

- Mieszkańcy byli bardzo zaangażowani, niemal przez dwa lata wznosili ten budynek - wspomina Franciszek Kołodziej, który zachęcał ludzi do pracy w czynie społecznym. Dostaliśmy pieniądze na robociznę, 6 milionów złotych, a obiekt miał wartość 12 milionów złotych. Ta druga część to cena ludzkiego wysiłku.

- Cieszy oko, gdy człowiek widzi, że o to miejsce się tak dba - przyznał Jan Raciniewski.

Generalnym wykonawcą zadania, wyłonionym w przetargu, była firma "Izobud Garden" Józefa Karpińskiego ze Świecia.

- Formalności trwały dziewięć miesięcy, a w ciągu niespełna pięciu - firma zrealizowała pełen zakres prac remontowo-modernizacyjnych - podkreśla wójt.
Na zadanie wydano 328.582,84 zł, w tym wkład własny wyniósł 126.585,84 zł. Inwestycja współfinansowana została ze środków unijnych (201.997 zł) PROW na lata 2007-2013 w ramach działania "Odnowa i rozwój wsi".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska