Sobotni sparing wewnętrzny ma poprowadzić nasz międzynarodowy arbiter Szymon Marciniak, z użyciem systemu VAR
- Spotkanie z sędziami międzynarodowymi dało nam odpowiedź na temat zawiłych przepisów. Prosty przykład: wiedzieliście, że jest karny gdy masażysta rzuca piłką i trafia drugą piłkę znajdującą się w polu karnym? Jedna sytuacja wynikająca z niewiedzy może spowodować, że wrócimy z mistrzostw do domu. Wiele sytuacji jest analizowanych przez 30 kamer, w tym pokoju Big Brothera nic się nie ukryje. W myśl przepisów nawet po 15-20 minutach od zdarzenia arbiter może pokazać czerwoną kartkę, gdy z wozu VAR dostanie informacje o obraźliwych gestach czy niesportowym zachowaniu, co ostatnio jest mocno karane przez FIFA. Dla niektórych będzie to kontrowersyjne, ale aby wykluczyć przypadek należy wiedzieć o wszystkich niuansach – opowiada Zając.
Aby piłkarze lepiej zaznajomili się z systemem VAR także towarzyskie mecze z Chile (8 czerwca w Poznaniu) i Litwą (4 dni później w Warszawie) będą monitorowane przez arbitrów z wozu.
Zgrupowanie w Arłamowie. Piątkowy trening kadrowiczów na boi...