Mimo, że w porządku obrad poniedziałkowej sesji Rady Miasta nie było punktu dotyczącego przebudowy placu Wolności, radni często wracali do tego tematu. Pretekstem do wystąpień odnoszących się do kwestii przebudowy centralnego placu miasta była obecność na sali obrad protestujących z transparentem "Precz z chybionymi decyzjami prezydenta Włocławka".
O wprowadzenie punktu dotyczącego przebudowy placu Wolności do porządku obrad poniedziałkowej sesji dopominał się radny Władysław Skrzypek. Były prezydent nie krył, że jest przeciwny zmianom zaproponowanym przez ekipę Andrzeja Pałuckiego. Posiłkował się w swej argumentacji stwierdzeniem, że projekt przebudowy placu Wolności zakładał pierwotnie wymianę chodników, jezdni, wprowadzenie małej architektury, wymianę oświetlenia, ale nie zakładał budowy przejść podziemnych. - To przestępstwo! - grzmiał radny Skrzypek.
Prezydent Andrzej Pałucki dziwił się, że Władysław Skrzypek używa słowa "przestępstwo" odnoście projektu budowy bezkolizyjnego przejścia na placu Wolności. - Jest prokuratura i jeśli uważa pan, że popełniłem przestępstwo, to proszę tam złożyć stosowny wniosek - odparował. Dodał jednak, że jest spokojny o rozstrzygnięcie.
Ostatecznie punkt dotyczący przebudowy placu Wolności nie wszedł do porządku obrad. Rozmowy na ten temat toczyły się jednak w kuluarach. - Nie jesteśmy przeciwni przebudowie placu Wolności - podkreślał Mariusz Bednarek, właściciel kamienicy usytuowanej przy pl. Wolności. - Projekt Urzędu Miasta, nastawiony na uczynienie z placu Wolności miejsca rekreacji i wypoczynku, nie bierze pod uwagę tego, że tu odbywa się także handel.
Przypomnijmy, że w projekt przebudowy pl. Wolności zakłada dość poważną zmianę organizacji ruchu. Planowane jest wyłączenie z ruchu kołowego fragmentu pl. Wolności od Przechodniej do ul. Brzeskiej. Ta zmiana najbardziej niepokoi protestujących. Obawiają się bowiem tego, że sklepy, kafejki, punkty usługowe na pl. Wolności stracą klientów. Władze miasta twierdzą, że są to obawy bezpodstawne.
Dziś na sesji właściciele kamienic z placu Wolności zaprosili prezydenta Andrzeja Pałuckiego i włocławskich radnych na spotkanie, które organizują 4 czerwca w siedzibie WSHE. Jak się dowiedzieliśmy od Moniki Budzeniusz, rzeczniczki prezydenta do spotkania tego ma dojść, ale w innym terminie i w Urzędzie Miasta.
Czy możliwa jest zmiana projektu dotyczącego przebudowy pl. Wolności? Wiceprezydent Jacek Kuźniewicz twierdzi, że nie. Ale właściciele nieruchomości nie tracą nadziei. Czasu jest jednak niewiele. Bo w czerwcu ma być ogłoszony przetarg na wykonawcę tej inwestycji.