Bój o szkołę dla pierwszaka

W SP 31 w Bydgoszczy (Zespół Szkół nr 10) na około 100 pierwszoklasistów spoza rejonu zostały przyjęte tylko cztery osoby! - A będziemy mieć we wrześniu o jedną klasę więcej niż w ubiegłym roku - informuje Szymon Lewalski, wicedyrektor ZS nr 10. - W sumie będą to cztery oddziały.

SP 31 należy do szkół, które mają klasy ze zwiększoną liczbą godzin wychowania fizycznego, ale podlegają rejonizacji . W placówkach z dobrą bazą sportową zawsze było dużo chętnych, a w tym roku kandydatów jest jeszcze więcej. Do pierwszych klas we wrześniu trafią bowiem również sześciolatki, urodzone w pierwszej połowie 2008 roku. Muszą one rozpocząć naukę. Nic dziwnego więc, że o wolnych miejscach można tylko pomarzyć, skoro naukę rozpoczyna 1,5 rocznika. W Kujawsko-Pomorskiem we wrześniu do pierwszych klas pójdzie około 30 tysięcy uczniów, w tym obowiązkowo około 10 tys. sześciolatków. Więcej klas będzie więc w większości szkół regionu, ale miejsca są zarezerwowane dla uczniów z obwodu danej placówki.

W Zespole Szkół nr 15 Mistrzostwa Sportowego w Bydgoszczy we wrześniu powstaną cztery pierwsze klasy. - Trzy z nich są dla dzieci z rejonu, jedna to klasa sportowa - mówi Katarzyna Czyszkowska, wicedyrektor placówki.

Przeczytaj również: Zdolne sześciolatki radzą sobie w szkole

Dla klasy sportowej szkoła może przyjmować chętnych z całego miasta. Teoretycznie łatwiej się tam dostać, ale tylko z pozoru. Kandydaci do klasy sportowej przechodzą bowiem testy sprawnościowe, a nie wszystkie dzieci je zaliczą.

Pierwszaki z klasy sportowej w SP 15 będą trenować gimnastykę sportową. Oprócz "zwykłego" wuefu do planu lekcji wpiszą sobie treningi - 13 godzin w tygodniu. - To niemało, ale uczniowie uwielbiają te zajęcia i swoich trenerów - mówi Katarzyna Czyszkowska.

Na brak chętnych nie narzekają również szkoły integracyjne. Ich atutem niewątpliwie są mniej liczne oddziały i dwóch nauczycieli w każdej klasie.

- W podstawówce będziemy mieć trzy klasy pierwsze - mówi Jolanta Jabłońska, wicedyrektor Zespołu Szkół Integracyjnych nr 1 we Włocławku. - Przyjmiemy wszystkie dzieci z orzeczeniami o konieczności kształcenia specjalnego.Zabraknie natomiast miejsc dla czwórki pozostałych kandydatów. - Najtrudniejsza sytuacja jest jednak w dwóch naszych oddziałach przedszkolnych, które również są integracyjne - dodaje Jolanta Jabłońska. - Tutaj nie mamy już ani jednego wolnego miejsca! Oznacza to, że jeśli rodzice sześciolatka, który powinien pójść do pierwszej klasy, przedstawią nam opinię o odroczeniu obowiązku szkolnego, będą musieli szukać dla dziecka miejsca w innej placówce. A mamy już takie przypadki.

Nabór trwa w Zespole Szkół Muzycznych w Toruniu. W najbliższą sobotę, podczas kolejnej rekrutacji zostanie przesłuchanych 40 kandydatów. Bo dzieci, zanim trafią do pierwszej klasy, przechodzą badania, które pokazują, czy poradzą sobie w szkole muzycznej. - Na razie nie możemy podać liczby pierwszoklasistów - mówi Dorota Zawacka-Wakarecy, dyrektor. - Wśród chętnych są też sześciolatki z drugiej połowy 2008. Jeśli widzimy, że nie są one gotowe na pójście do szkoły, radzimy rodzicom odłożenie tej decyzji.