Klub Sportowy "Pogoń" Chełmża powstał zaledwie we wrześniu ubiegłego roku, a już o jego zawodnikach jest głośno nie tylko w regionie. W czasie międzywojennym i po 1945 roku Chełmża znana była ze znakomitych pięściarzy daleko poza granicami kraju. Wystarczy tylko wspomnieć srebrny medalZbigniewa Cebulaka zdobyty podczas Akademickich Mistrzostw Świata w Budapeszcie lub brązowy krążek Alfreda Palińskiego na mistrzostwach Europy w Mediolanie. W swoim pamiętniku Feliks Stamm tak wspomina miasto nad Jeziorem Chełmżyńskim: (...) Chełmża to miasteczko pomorskie, w 1948 roku uzyskało sławę miejscowości, w której boks zdobył największą popularność. Chełmża leży nad jeziorem i w lecie bardzo jest tam popularny sport kajakowy, natomiast jesienią i zimą wszyscy mieszkańcy pasjonują się boksem."
Dziś te wspaniałe tradycje kultywuje KS "Pogoń" Chełmża, gdzie wśród amatorów szermierki na pięści nie brakuje nawet dziewcząt. Cała działalność, która niedawno zaowocowała imprezą "Gala Boksu", jest zasługą byłych zawodników i działaczy. Nie brakuje wśród nich znanych w światku pięściarskim: Mieczysława Muchy, Jana Sylwestra, Jerzego Krzyżyńskiego, Maksymiliana Bukowskiego, Wiesława Zyblewskiego, Franciszka Beszczyńskiego, Andrzeja Maszkiewicza i Jana Prostojanka.
- Nie można zmarnować tak wspaniałych tradycji - mówi Jan**Sylwester (ponad 100 walk m.in. w barwach CWKS Legia Warszawa i Oksywie Gdynia). - Młodzi ludzie palą się do boksu, ale naturalna selekcja wyłoni najlepszych. Niestety nie mamy ringu z prawdziwego zdarzenia, bo to przekracza nasze możliwości finansowe, ale liczymy, że pomogą nam sponsorzy.
Klub "Pogoń", którego działania intensywnie wspierają władze miasta i grono aktywnych sponsorów, ciągle prowadzi nabór młodych adeptów boksu , a najlepsi już liczą się w regionie.Treningi odbywają się trzy razy w tygodniu w sali sportowej SP 2 (wtorek - g. 16.00, środa g. - 17.30 i piątek - g. 16.30). Sportową przygodę można zaczynać już w wieku 12 lat.
Bokserzy bez ringu
M
Kilkunastoletni chłopcy nawiązują do wspaniałych tradycji chełmżyńskiego boksu. O tym, że w mieście są ukryte niezwykłe talenty pięściarskie już przed laty pisał legendarny Feliks "Papa" Stamm.