https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bolenie na medal

Jerzy Ostaszkiewicz
Krzysztof Janik z Dąbrowy Chełmińskiej złowił bolenia o wadze 3,5 kg i długości 77 cm.

     Dwa lata temu pan Krzysztof zgłosił do naszego konkursu ponad 7-kilogramowego sandacza, który ku zaskoczeniu wędkarza skusił się na kukurydzę przeznaczoną akurat dla płoci i leszczy. W minionym roku czytelnik z Dąbrowy Chełmińskiej zaprezentował nam już sandacza o wadze 8,65 kg. Drapieżca nie okazał się jaroszem jak poprzednik i połknął biały twister Mannsa.
     - Na początku października wybrałem się nad Wisłę - pisze pan Krzysztof w liście, którego fragment z małymi zmianami przytaczamy - z zamiarem łowienia ryb drapieżnych, a konkretnie sandaczy. Pogoda jednak temu nie sprzyjała, gdyż ciśnienie było wysokie. Przez dwie godziny miałem zaledwie dwa słabo wyczuwalne puknięcia w kopyto. Zmieniłem więc zbyt lekką główkę jigową na 12-gramową i na efekt długo nie czekałem. Pierwszego bolenia ważącego 2,26 kg podholowałem do brzegu już po 15 minutach. Następne branie, na to samo kopyto Relaxa, miałem po 30 minutach. Po zaciętej walce wyciągnąłem bolenia tym razem o ciężarze 3,5 kg i długości 77 centymetrów. Po tygodniu w tym samym miejscu złowiłem jeszcze jednego - ponad 3 kg - medalowego bolenia, ale fotografia ryby nie udała się...
     Krzysztof Janik posłużył się 2,7 m wędziskiem SHIMANO Tecunium DF, kołowrotkiem SHIMANO Twin Power 4000 F, żyłką ZEBCO Topic Spezialine, a jako przynęty użył zielonego z brokatem kopyta RELAX na haku 4/0 VCM.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska