Na styczniowej sesji rady miejskiej poświęconej ochronie zdrowia w gminie Sępólno Krajeńskie radny Janusz Tomas poruszył powszechny, ogólnokrajowy problem braku personelu medycznego w placówkach medycznych. Podkreślił, że bulwersuje go, gdy słyszy o absolwentach studiów medycznych ,wyjeżdżających zaraz po studiach do pracy zagranicę
- Czy nie powinniście podnieść larum i nie zająć się tym na wyższych szczeblach? - zwrócił się do szefów szpitala i ośrodków zdrowia. - Każdy student kończący medycynę powinien odpracować koszt kształcenia na terenie Polski: w szpitalach, przychodniach, itd. Zbulwersował mnie kiedyś młody student, który powiedział, że za głodowe zarobki nie będzie pracował. Ma już podpisany kontakt w Niemczech. Pytam go – za czyje tyś się pieniądze kształcił? Chyba za pieniądze Polaków! A Niemcy się cieszą, bo przyjechał już wyuczony, wykwalifikowany lekarz czy pielęgniarka. Studia medyczne są jedne z najdroższych. Chcesz wyjechać, to oddaj pieniądze. Mogę wywołać tym falę krytyki, ale ja się jej nie boję – grzmiał Tomas.
Do refleksji radnego krótko odniosła się prezes Szpitala Powiatowego w Więcborku, podkreślając, że na szczeblu gminy czy powiatu ten problem nie zostanie rozwiązany.
- To jest kwestia systemowych rozwiązań, szerszej dyskusji, naboru na specjalizacje lekarskie. Myślę, że ta dyskusja jest prowadzona, ale nieskutecznie. Zobaczymy, mamy nowy rząd, te problemy są znane i jest to przedmiotem rozważań na szczeblu ministerialnym – odparł Bożena Pieczka.
Dodajmy, że radny Janusz Tomas nie jest pomysłodawcą takiego rozwiązania. To prezes PiS Jarosław Kaczyński jakiś czas temu publicznie twierdził, że lekarze powinni przepracować kilka lat w publicznym systemie ochrony zdrowia lub zwrócić pieniądze za studia medyczne. W grę wchodziły różne „rozwiązania lojalnościowe”, które resort zdrowia chciał wprowadzić, by zatrzymać lekarzy w Polsce.
Szefowa spółki Novum Med zarządzającej szpitalem Bożena Pieczka w swoim sprawozdaniu zaznaczyła, że ryzyko braku dostępnych zasobów kadrowych na rynku pracy, wymusza podnoszenie wynagrodzeń dla zapewnienia zatrudnienia gwarantującego pacjentom odpowiednią opiekę medyczną. Obsadzanie dyżurów w szpitalu udaje zapewnić się dzięki zatrudnianiu personelu medycznego, który na co dzień pracuje w innych podmiotach leczniczych.
