Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brazylia odpada z mundialu! Holandia się cieszy

(DARK)
Holandia w półfinale piłkarskich mistrzostw świata rozgrywanych na boiskach RPA! Brazylia okazała się słabsza w ciekawym meczu 1/4 finału od "Pomarańczowych".

Felipe Melo najpierw dał gola Brazylii, ale potem miał udział w straconej bramce, a na koniec za chamski faul na Arjenie Robbenie wyleciał z boiska. "Canarinhos'' grali tylko do przerwy. W drugiej połowie na boisku dominowali Holendrzy i słusznie awansowali dalej.

W porównaniu z meczem ćwierćfinałowym przeciwko Słowacji, w drużynie Holendrów, w wyjściowej jedenastce zaszła jedna wymuszona zmiana. Za Jorisa Mathijsena, kontuzjowanego podczas rozgrzewki, na środku obrony zagrał Andre Ooijer. Także jedna zmiana była w ekipie Brazylijczyków. Kontuzjowanego Ramiresa na środku pomocy zastąpił F. Melo.

I to właśnie on był autorem otwierającego podania przy golu Robinho. Posłał dokładną piłkę pomiędzy stoperów "Oranje''. Ci stali daleko do siebie, co wykorzystał Robinho, wbiegając między nich i posyłając piłkę do bramki.

F. Melo nie popisał się przy bramce wyrównującej. Wyskakując do główki przeszkodził w interwencji Julio Cesarowi, a piłka uderzona z rzutu wolnego przez Wesleya Sneijdera, prześlizgnęła się po jego głowie i wpadła do siatki. Nieco na ponad kwadrans przed końcem meczu F. Melo okazał frustrację Brazylijczyków wobec Robbena. Holender "czarował'' dryblingami, a jedynym pomysłem "Kanarkowych'' były faule. F. Melo oprócz faulu jeszcze nadepnął na napastnika "Oranje'', za co słusznie wyleciał z boiska.

Zawodnicy z "Kraju Kawy'' nie zdołali odrobić strat, a musieli to zrobić, bo "zaspali'' w obronie przy stałym fragmencie gry w 68. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Robben, piłkę sprytnie trącił głową Dirk Kuyt, a stojący samotnie w polu bramkowym Sneijder spokojnie główką skierował ją do bramki.
Samba na początek

Brazylijczycy zaczęli z wysokiego c. Raz po raz na bramkę "Pomarańczowych'' sunęły ataki. Już w 8. minucie "zapachniało'' golem. Dani Alves urwał się lewym skrzydłem i podał do Robinho. Ten zdobył gola, ale po chwili sędzia asystent, mocno spóźniony, podniósł chorągiewkę, wskazując pozycję spaloną. Potem był gol strzelony najzupełniej prawidłowo.

"Canarinhos'' grali na luzie, często na jeden kontakt. Z dużą swobodą operowali piłką. Szczególnie "czarowała'' trójka Robinho - Luis Fabiano - Kaka. Po jednej z ich akcji i strzale tego ostatniego, tylko świetna parada Martena Stekelenburga zapobiegła utracie drugiego gola.

Co innego Holendrzy, których szybka strata gola całkowicie wybiła z rytmu. W ich grze nie było widać pasji i chęci dążenia do zmiany niekorzystnego rezultatu. Właściwie tylko raz zagrozili bramce Brazylijczyków. Zaraz po stracie gola Dirk Kuyt próbował strzałem w krótki róg zaskoczyć Cesara, ale bramkarz "Kanarkowych'' był czujny.

W przerwie piłkarze z Niderlandów musieli przejść gruntowną przemianę, bo to był całkiem inny zespół niż ten z pierwszej połowy albo nawet ten z wcześniejszych zwycięskich meczów na mundialu. Dryblingi Robbena tradycyjnie był za trudne dla Brazylijczyków do powstrzymania bez faulu. Świetnie walczył Kuyt. Skutecznością popisywał się Sneijder. Środek pola zdominowali Mark van Bommel i Nigel de Jong, a praktycznie bezbłędnie grali wszyscy defensorzy z bramkarzem włącznie.

Po stracie drugiego gola Brazylijczycy byli bezradni. Ich jedynym pomysłem na doprowadzenie do remisu były stałe fragmenty gry. I chociaż Maicon popisywał się kąśliwymi dośrodkowaniami, to nie potrafili ich wykorzystać jego partnerzy. Właściwie tylko raz Kaka, lider "Canarinhos'', zdołał przedryblować kilku Holendrów, ale pod polem karnym został powstrzymany.

Brazylijczycy po raz drugi z rzędu odpadają z mundialu z ćwierćfinale. Z kolei Holendrzy po 12 latach przerwy znowu są w czwórce najlepszych drużyn globu.

Holandia - Brazylia 2:1 (0:1)

Bramki: F. Melo (53 - samobójcza), Sneijder (68) - Robinho (10).
HOLANDIA: Stekelenburg - van der Wiel, Heitinga, Ooijer, van Bronckhorst - van Bommel, de Jong - Robben, Sneijder, Kuyt - van Persie (85 Huntelaar).
BRAZYLIA: Cesar - Maicon, Lucio, Juan, Bastos (62 G. Melo) - Alves, F. Melo, Silva - Fabiano (77 Nilmar), Kaka, Robinho.
Sędziował: Yuichi Nishumura (Japonia). Widzów: 40 186. Żółte kartki: Heitinga, van der Wiel, de Jong, Ooijer - Bastos.
Piłkarz meczu FIFA: Wesley Sneijder

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska