Super kierowcy brodnickiego PKS
- Kilka miesięcy temu wpadliśmy na pomysł, by zorganizować konkurs, który uhonoruje najlepszych kierowców - mówi Marek Błaszkiewicz, prezes zarządu PKS w Brodnicy.
Spośród kilkudziesięciu kierowców PKS-u wybrano dziesięciu najlepszych. Tych, którzy nie tylko świetnie jeżdżą, ale i potrafią nawiązać kontakt z ludźmi. - Pasażerowie są różni. Czasem zdarza się im okazywać swoje niezadowolenie. Kierowca musi być grzeczny, uśmiechać się do końca. Kierowcy pracują w różnych godzinach. Warto was szanować, doceniać i motywować do dobrej pracy - mówił prezes.
Numerem jeden w tym roku został Lech Walasiewicz, od 33 lat kierowca w brodnickich PKS-ach. Jaka jest recepta na wygraną, zjednanie sobie sympatii pasażerów? - Nie trzeba się denerwować. Być opanowanym. Czasem zdarza się, że ktoś podniesie ciśnienie, ale w takiej sytuacji lepiej uśmiechnąć się, trzymać nerwy na wodzy - zapewnia zwycięzca.
Kolejne miejsca zajęli: Wiesław Wiśniewski, Andrzej Mosakowski. Wyróżnienia otrzymali: Dariusz Brześkiewicz, Andrzej Kapelusz, Andrzej Błaszkowski, Zbigniew Głażewski, Lech Bruzdewicz, Krzysztof Wiwa-towski, Eugeniusz Sobieszyński.
Zdobywcy trzech pierwszych miejsc otrzymali pamiątkowe statuetki. Superkierowcy będą otrzymywali - przez pół roku - dodatki do miesięcznych pensji.
Kolejny konkurs dla kierowców zostanie zorganizowany już niebawem.
Czytaj e-wydanie »