Kierowcy jadący późnym wieczorem ruchliwą ulica Podgórną zmuszeni zostali do hamowania i omijania mężczyzny, który spacerował środkiem jezdni. Zdenerwowani kierowcy powiadomili policję.
- Skierowany na miejsce patrol napotkał dwóch mężczyzn w wieku 32 i 35 lat, którzy spożywali alkohol. Trzeci mężczyzna maszerował po jezdni w miejscu niedozwolonym. Oznajmił policjantom, że to on chodził po jezdni i będzie to robił, bo mu się tak podoba - informuje Agnieszka Szczucka, oficer prasowy brodnickiej policji. - Mężczyzna był nietrzeźwy i zachowywał się agresywnie. Nie reagował na wydawane polecenia. Jego dwóch kolegów pouczonych przez policjantów rozeszło się.
- Mężczyzna po chwili wyjął z kieszeni plik banknotów i wręczył jednemu z mundurowych. Później okazało było to 60 złotych. Stwierdził, że bardzo go lubi i powinien zapomnieć o sprawie. W czasie zatrzymania Jacek S. miał 2,68 promila alkoholu w organizmie - dodaje policjantka.
Po wytrzeźwieniu spacerowicz usłyszy zarzut wręczenia korzyści majątkowych funkcjonariuszowi publicznemu za odstąpienie od czynności służbowych.
Za popełnione przestępstwo grozi mu do ośmiu lat więzienia.