Donald Trump: Mamy najczystsze powietrze, najczystszą wodę i najlepsze normy emisji dwutlenku węgla od wielu lat
Bez komórki ani rusz..!
Tego dawno nie było, żeby z komórką,
jak z maseczką wszędzie się chodziło.
Pandemia, czyli wszystko zdalnie - więc
z komórką też w wannie, jak kąpiel wypadnie.
Owszem - kąpiel, by umyć komórki ciała,
ale nie razem z tą, co trochę inaczej działa.
Przecież komórka w wodzie "wybuchnąć" może
a przez to wodę w wannie falami "wspomoże".
Naelektryzuje się tym nawet człek mały
i nie myśli, że zrobi "spięcie" z innymi falami.
Wielu z nas chce załatwić pilne sprawy od rana,
ale komórka nie połączy, bo falami przeładowana.
Czekamy cierpliwie i próbujemy zawzięcie,
może skończy się to wysokie napięcie...?
Będzie wtedy bliższy kontakt z innymi,
gdy te "fale" razem z wirusem zniszczymy.
Załatwimy wiele spraw bez komórki, osobiście…
I z uśmiechem podamy sobie na powitanie ręce -
te zawsze myte nie tylko wśród "fal" w łazience,
ale zwyczajnie, nie przymusowo,
jak w kwarantannie obowiązkowo...
Czesława Szymaniak-Schuetz
Przeczytaj także:
