Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica/Nowe Miasto Lubawskie. Płoną kombajny i zboże

(ever)
Żniwa to pożary ścierniska, plonów, stodół i kombajnów. Zdarza się, że całoroczna praca idzie z dymem. Fot. (archiwum)
Żniwa to pożary ścierniska, plonów, stodół i kombajnów. Zdarza się, że całoroczna praca idzie z dymem. Fot. (archiwum)
Żniwa to czas sprzyjający pożarom. Sucha słoma i pracujące maszyny na polach, to mieszkanka bardzo niebezpieczna. Strażacy muszą interweniować prawie codziennie.

Kierowca forda escorta, który w Moczadłach w gminie Brodnica, wjechał na ściernisko i zaparkował tam samochód - stracił auto. Od rozgrzanego samochodu zapaliły się resztki słomy na polu i ściernisko. Mimo szybkiej interwencji straży pożarnej auto spłonęło całkowicie. Przy okazji ogień pochłonął także 10 arów ścierniska. Właściciel stracił auto warte siedem tysięcy złotych.

Przeczytaj także:Powiat radziejowski. Pożar chlewni - w środku 500 tuczników

- Każdego lata w czasie żniw mamy sporo interwencji - mówi Krzysztof Natucki z brodnickiej straży pożarnej. - Najczęściej płonie ściernisko, ale zdarzają się także pożary maszyn rolniczych i plonów. Sprzyja pożarom głównie wysoka temperatura i słoma na polach. Czasem także stan techniczny nie najnowszych maszyn.

W Wądzyniu, w gminie Bobrowo od zwarcia w instalacji eklektycznej rolniczej maszyny i powstałej iskry zapaliło się zboże na pniu i kombajn. Pracujący na polu rolnicy zadziałali szybko. Pole polewali wodą z pobliskiego hydrantu. Niestety nie uratowano kombajnu, który nadaje się tylko na złom. Właściciel maszyny wycenił straty na 15 tysięcy złotych.

Podobne zdarzenie miało miejsce w Brzoziu, gdzie na skutek rozszczelnienia przewodu paliwowego w ogniu stanął kombajn zbożowy. Na szczęście szybka interwencja dwóch zastępów ratowników i obsługi kombajnu przyniosła efekt. Spaleniu uległa komora silnika i instalacja paliwowa. Straty oszacowano na dwa tysiące złotych.

W Bukowcu w gminie Jabłonowo Pomorskie pożar wybuchł w stodole pełnej zebranej w czasie tegorocznych żniw słomy. Na ratunek pośpieszyły trzy zastępy strażaków. Na szczęście udało się uratować stodołę.

Nie inaczej jest w sąsiednim powiecie nowomiejskim. W Lekartach (gm. Nowe Miasto Lubawskie) strażacy zostali wezwani do gaszenia płonącej słomy przewożonej dwoma przyczepami ciągnikowymi. W akcji gaszenia ognia wzięły udział trzy zastępy ratowników, którzy odholowali przyczepy na pole i korzystając z wody z pobliskiego stawu, ugasili pożar. Ogień wybuchł po tym, jak słoma zetknęła się z linią energetyczną.

- Wcale do rzadkości nie należy sytuacja, gdy zapalenie się słomy i ścierniska następuje po przejściu kombajnu - dodaje dyżurny strażak z nowomiejskie komendy. -Rozgrzana maszyna rolnicza czasem sypie iskrami i wznieca ogień.

Tak było w Szwarcenowie w gminie Biskupiec gdzie w płomieniach stanęła słoma na polu po przejściu kombajnu zbożowego. Płomienie ogarnęły pole o powierzchni 5 arów. Pracownicy miejscowego zakładu rolnego bardzo szybko oborali płonące pole i nie dopuścili do rozprzestrzenienia się pożaru. Strażacy wraz z robotnikami ugasili płonące pole. Pożar powstał po zerwaniu linii energetycznej niskiego napięcia przez pracujący kombajn.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska