Brodnickie jeziora pod kontrolą

W upalne, wakacyjne popołudnia, trudno myśleć na pojezierzu brodnickim o czymś innym niż kąpiel w jeziorze. Nie wszyscy jednak potrafią zachować się wystarczająco odpowiedzialnie, co może skończyć się tragedią.

W tym roku brodnicka drużyna WOPR dołożyła wszelkich starań, by żaden incydent nie miał miejsca. 10 ratowników pilnuje, aby nikomu nie stała się krzywda, czego efektem jest fakt, że na wakacyjnym półmetku nie zdarzyło się jeszcze śmiertelne podtopienie.

Jedyne śmiertelne wypadki dotyczyły kąpielisk pozbawionych ochrony.
Jak mówią sami ratownicy, kąpiele w niestrzeżonych i niesprawdzonych odcinkach rzek i jezior o wiele częściej kończą się tragediami. W przypadku niebezpieczeństwa, nikt nie może pomóc.

Lotto [wyniki losowania, transmisja online]

Ratownicy zalecają przede wszystkim zdrowy rozsądek, bo to właśnie z nim, jak mówią, plażowicze mają największy problem. Zarówno młodsi, jak i starsi wykazują się brawurowym podejściem do kąpieliska ignorując podstawowe zasady bezpieczeństwa. Pomijając zakaz jedzenia przed pływaniem, niektórzy decydują się na spożywanie alkoholu co prawie zawsze kończy się podtopieniami. Dodatkowym problemem pozostaje nieodpowiednia opieka najmłodszych, często wchodzących do zbyt głębokiej wody bez wiedzy opiekunów.

Ratownicy starają się uświadamiać w jaki sposób należy zachowywać się na wodzie, aby uniknąć nieszczęść. Organizują pogadanki i rozmowy ze zorganizowanymi grupami wypoczywających. O tragedię nietrudno, dlatego Brodnicki WOPR dysponuje świetnie przygotowanym sprzętem motorowodnym, dzięki czemu w kilka chwil potrafią znaleźć się przy poszkodowanym.