Prezydent Komorowski nie jest jedynym parlamentarzystą, który otrzymał nagrodę. Bonusowe wpłaty trafiły też na konta jego ówczesnego zastępcy Grzegorza Schetyny - w wysokości 36 tys. zł, oraz wicemarszałka Sejmu Ewy Kierzkowskiej, Stefana Niesiołowskiego, Jerzego Wenderlicha i Marka Kuchcińskiego - w wysokości od 32 tys. zł do aż 50 tys. zł.
Odpowiedzialne za przyznawanie nagród dla kierownictwa Sejmu jest formalnie Prezydium Sejmu, czyli marszałek oraz wicemarszałkowie. Oznacza to, że czołowi parlamentarzyści sami sobie przyznają gigantyczne pieniądze - podaje Super Express.
Następca Bronisława Komorowskiego na stanowisku marszałka Sejmu - Grzegorz Schetyna był wg. doniesień Super Expressu jeszcze bardziej hojny. Sam otrzymał dodatkowe 36 tys. zł. Bonusy przyznano również wicemarszałkowi Jerzemu Wenderlichowi oraz Markowi Kuchcińskiemu i ponownie Niesiołowskiemu i Kierzkowskiej.