https://pomorska.pl
reklama

Bruksela pomoże?

Tekst i fot. Karina Obara Ogrodzony plac w centrum miasta nie wygląda estetycznie...
Ogrodzony 1300-metrowy plac po spalonym blisko 20 lat temu domu kultury jest kiepską wizytówką miasta. Tym bardziej, że znajduje się nieopodal ratusza, który odwiedzają tłumy turystów. Chełminianie zastanawiają się kiedy wreszcie miasto zrobi coś z tym miejscem, ale dotychczasowe pomysły nie doczekały się realizacji.

     Okazuje się jednak, że właściciel terenu sam przyszedł do miasta z propozycją, która ma szansę zostać sfinalizowana.
     Sam nie da rady...
     
- Wiem, że ten teren jest solą w oku, nie tylko miasta i konserwatora zabytków, bo ja także zastanawiałem się co tam zrobić - przyznaje Mirosław Podeszwik, przedsiębiorca, do którego należy plac. - Inwestycja, którą chciałem tam przeprowadzić nie byłaby opłacalna. Musiałbym zaciągnąć około pięciomilionowy kredyt, a nie spodziewam się, że wpływy z czynszów, które bym otrzymywał od wynajmujących lokale w budynku, pozwoliłyby mi ów kredyt spłacić.
     _Dlatego też biznesmen zainteresował się możliwością pozyskania pieniędzy z Unii Europejskiej.
     ... ale z Unią tak
     
- _Burmistrz zaproponował mi, abym się starał o dofinansowanie inwestycji z funduszy unijnych w ramach rewitalizacji zabytków i rozwoju turystyki
- Podeszwik zapewnia, że to najlepszy z pomysłów. - Jeśli Unia w pięćdziesięciu procentach dotowałaby moją inwestycję, to już w przyszłym roku moglibyśmy zbudować piękny budynek w centrum miasta.
     _Właściciel placu chciałby zbudować budynek hotelowo-usługowy. Na dwóch pierwszych kondygnacjach powstałyby sklepy i punkty usługowe, zaś na trzecim piętrze trzygwiazdkowy hotel. W budynku zostałyby także zamontowane ruchome schody i dwie windy, a elewacje zyskałyby historyczny charakter, zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków.
     -
Rozmawialiśmy w tej sprawie i rzeczywiście jest to dobry pomysł - powiedział nam wiceburmistrz Tadeusz**Jagodziński.** - _Będziemy starali się pomóc panu Podeszwikowi uzyskać unijną dotację. W maju powinniśmy wiedzieć więcej.
     

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Ala
W dniu 29.10.2015 o 16:31, Marko napisał:

Pożar domu kultury nie był " blisko 20 lat temu ", lecz wybuchł dokładnie w nocy z 13 na 14 lutego 1984r. Rozbiórka była fatalnym błędem.Obecny stan świadczy o braku umiejętności w zarządzaniu miasta. Piękny rynek wygląda tak, jak miss CHEŁMNA bez " jedynek "

A szanowny internauta spodziewa się czegokolwiek po obecnej radzie? Przecież oni sami stwierdzili, że nic nie mogą. Zresztą teraz zajmują się koszarami przy Biskupiej - szukają 20 milionów jak mówił radny Błażejewicz. A dla nich to robota na niejedną kadencję więc będą zapewne chcieli siedzieć w radzie jeszcze wiele lat. A nie którzy zapewne dożywotnio.

M
Marko
Pożar domu kultury nie był " blisko 20 lat temu ", lecz wybuchł dokładnie w nocy z 13 na 14 lutego 1984r. Rozbiórka była fatalnym błędem.Obecny stan świadczy o braku umiejętności w zarządzaniu miasta. Piękny rynek wygląda tak, jak miss CHEŁMNA bez " jedynek "
w
wyborca

Moim zdaniem problem leży w ludziach a nie środkach unijnych. Albo naprawdę chcemy coś zrobić albo tylko o tym mówimy aby mieć kolejny punkt w obiecankach wyborczych. Z obecną władzą raczej nic nie będzie bo radni sami twierdzą, że nie mają na nic wpływu. Szkoda tylko, że tak nie mówili przed wyborami. Ale kto by ich wtedy wybrał?

G
Gość
Jak
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska