Pobicie studenta z Ukrainy w Żorach: NOWE FAKTY w tej sprawie
Do pobicia studenta z Ukrainy miało dojść w sobotę około godz. 22 na ul. Rybnickiej. Do 19-latka podeszło pięciu mężczyzn, mieli go zapytać czy jest Ukraińcem, po czym się na niego rzucić.
Sprawę rasistowskiego ataku opisał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych i wyznaczył nagrodę za ujęcie sprawców. Dziś jednak na jaw wychodzą nowe fakty. Żorska policja twierdzi, że atak nie był na tle narodowościowym. Z Facebooka stowarzyszenia zniknął też post o nagrodzie.
- Do pobicia doszło, ale nie było ono na tle narodowościowym
Nowe fakty w sprawie sobotniego pobicia Ukraińca w Żorach
Okazuje się, że do pobicia doszło, ale niekoniecznie było ono na tle narodowościowym. Zajście nie miało też miejsca na ul. Rybnickiej, ale w innej części miasta. W okolicy Rybnickiej monitoring miejski niczego nie zarejestrował.
- Czynności zmierzające do namierzenia sprawców pozwoliły zdobyć informacje, z których wynika, że do pobicia doszło w innym miejscu, a jego okoliczności znaczenie odbiegały od wstępnej wersji wydarzeń. Na dzień dzisiejszy również nic nie wskazuje na to, że mamy do czynienia z przestępstwem z nienawiści. Z uwagi na charakter sprawy oraz fakt, że policyjne czynności nadal trwają nie możemy ujawnić więcej szczegółów - informuje asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Przypomnijmy, że w niedzielę do Komendy Miejskiej Policji w Żorach zgłosił się 19-letni obywatel Ukrainy, który powiadomił mundurowych, że dzień wcześniej został pobity. Pokrzywdzony podawał, że do zdarzenia doszło na ulicy Rybnickiej, pomiędzy godziną 21.00 a 22.00. Miał być przez sprawców pytany o narodowość.
Napastnicy bili i kopali go po całym ciele, nawet wówczas, gdy leżał na ziemi i tracił przytomność. Niestety kiedy się ocknął przestępcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Na szczęście pobitego, zakrwawionego nastolatka znaleźli dwaj inni mężczyźni, którzy zadzwonili na numer alarmowy i wezwali pogotowie.
Obywatel Ukrainy został przetransportowany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy. Na drugi dzień o zdarzeniu powiadomił stróżów prawa.
Żorscy policjanci apelują teraz do osób, które mogą pomóc w namierzeniu napastników i zweryfikować wersje zdarzeń. Wszelkie informacje, w tym anonimowe przyjmowane będą osobiście lub pod numerami tel.: 32 47 88 281, 32 47 88 337, 32 47 88 200 - dodają żorscy policjanci.
Nie przegapcie
