W lipcu ubiegłego roku dwóch wychowanków zakładu poprawczego stanęło przed sądem za brutalny gwałt na koledze. Dodatkowo jeden z nich odpowiadał za znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem. Piotr S. został skazany na 3 lata pozbawienia wolności, zaś Kamil S. na 4 lata. Wyrok był nieprawomocny.
Zobacz także:Zbiorowy gwałt w poprawczaku. We dwóch mieli wykorzystać 20-latka
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku wnieśli obrońcy oskarżonych. Chcieli uniewinnienia lub ponownego rozpoznania sprawy.
We wtorek sprawa brutalnego gwałtu wróciła na wokandę. Po jej rozpoznaniu przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku młodzi mężczyźni zostali uznani za winnych zarzucanych im czynów, a zaskarżony wyrok utrzymano w mocy. Starszy z nich Kamil S. spędzi 4 lata w więzieniu, natomiast młodszy, Piotr S. - 3 lata. Wyrok jest prawomocny.
Ze względu na wyjątkowo delikatny i obyczajowy charakter sprawy proces został w całości utajniony. Wiadomo jednak, że do brutalnego zdarzenia doszło pod koniec sierpnia 2015 roku w białostockim Zakładzie Poprawczym. Oprawcy mieli wówczas niespełna 17 lat. Starszy z nich kazał robić 20-latkowi męczące ćwiczenia, poniżał go. Następnie dwukrotnie zmusili pokrzywdzonego do obcowania płciowego.
Szczegółowe okoliczności zbrodni nie są znane. Wiadomo jednak, że są bardzo brutalne.