Toruński deweloper we wtorkowy wieczór (4 września) świętował swoje 25-lecie. Sala Wielka Dworu Artusa wypełniła się aż do ostatniego miejsca. - Solidność inwestycji, zaufanie klientów i bezpieczeństwo transakcji to podstawy naszego działania - przemawiał do zebranych Igor Pawłowski, _prezes Budleksu. _Akt notarialny spółki został podpisany dokładnie 4 września 1987 r. Na początku firma była związana z Kombinatem Budowlanym.
25 lat minęło! Szybko
- Dziś jesteśmy niekwestionowanym liderem wśród deweloperów regionu kujawsko-pomorskiego - podkreśla Pawłowski i dodaje, że Budleks w trakcie 25 lat wybudował 6 tys. mieszkań w 32 lokalizacjach o łącznej powierzchni 300 tys. m kw. Mieszka w nich ok. 20 tys. osób. Z okazji jubileuszu pracownicy Budleksu odebrali złote oraz srebrne krzyże za długoletnią służbę. Wyróżnienia w imieniu prezydenta RP wręczyła im wojewoda Ewa Mes. - Ten czas minął bardzo szybko - mówi Krystyna Brzezińska, jedna z wyróżnionych. Na tym nie skończyły się wyróżnienia. Z okazji jubileuszu ćwierćwiecza spółce został przyznany medal Thorunium, najwyższe odznaczenie prezydenta Torunia. Gratulacje firmie złożyły też władze Bydgoszczy. Firma działa bowiem nie tylko w Toruniu, wiele swoich projektów zrealizowała również w grodzie nad Brdą. Jubileusz uświetnił także recital znanego aktora Zbigniewa Zamachowskiego.
Pierwszy budował podziemne parkingi
Jak wyglądały początki tej spółki? Firma w 1991 r. oddała do użytku pierwsze mieszkania wybudowane dla spółdzielni Komunalnik oraz Na Skarpie. Wówczas też zmieniły się trendy: zamiast z wielkiej płyty zaczęto stawiać budynki z cegły. Dwa lata później firma odnotowała zyski ze sprzedaży mieszkań wybudowanych w systemie deweloperskim. Wtedy ruszyła budowa pierwszego dużego projektu - osiedla "Kozacka Koniuchy" na ok. 1380 mieszkań. Budleks jako pierwszy w Toruniu rozpoczął budowę podziemnych parkingów. W 2007 r. spółka stała się częścią giełdowej grupy budowlanej Erbud, a we wrześniu ub.r. przekształcono ją w spółkę akcyjną. - Jako pierwszy deweloper w Polsce podpisaliśmy umowę na prowadzenie rachunku powierniczego zamkniętego - mówi Pawłowski. - Stanowi najwyższą formę zabezpieczenia środków przeznaczanych na zakup mieszkania.
