Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budują chodnik przy niebezpiecznej trasie

Przemysław Decker
Trakt budują pracownicy firmy Delta. Wśród nich Stanisław Żubertowski (z lewej) i Dariusz Borowski
Trakt budują pracownicy firmy Delta. Wśród nich Stanisław Żubertowski (z lewej) i Dariusz Borowski Przemysław Decker
Choć przy krajowej trasie nr 55 powstaje chodnik, piesi przed rozpędzonymi autami w dalszym w ciągu schronienia będą musieli szukać w rowach melioracyjnych.

Budowa chodnika na odcinku, od granic Grudziądza do Pieniek Królewskich, ruszyła na początku grudnia. Choć trasa należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, i to ta rządowa jednostka powinna wybudować trakt, robi to samorząd gminy.

Drogowcy czekają na materiały

- W ramach zawartego z GDDKiA porozumienia przygotowaliśmy dokumentację, zapłacimy też wykonawcy. Właściciel drogi zobowiązał się z kolei dostarczyć materiały budowlane. Do tej pory tego jednak nie zrobił. Mamy nadzieję, że wywiąże się z umowy - mówi Jan Tesmer, wójt gminy Grudziądz.

Im szybciej to nastąpi, tym większa szansa, że budowa traktu zakończy się jeszcze w tym roku. Przy chodniku zostanie zainstalowane również oświetlenie. Cała inwestycja pochłonie prawie 300 tysięcy złotych.

Problemu pieszych jednak wcale nie rozwiąże. Na dalszym odcinku drogi, od Sztynwagu aż do Góry Klęczkowskiej jedynym miejscem ucieczki przed rozpędzonymi autami wciąż będzie bardzo wąskie pobocze albo rów melioracyjny

Piesi walczą od lat

Mieszkańcy o budowę traktu w tym miejscu zabiegają od kilku lat. Pisali w tej sprawie do gminy, do starostwa, a w końcu do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Zbierali podpisy, organizowali spotkania, grozili nawet zablokowaniem trasy. O ich inicjatywach "Gazeta Pomorska" pisała wielokrotnie.

Niestety, działania mieszkańców przypominają rzucanie grochem o ścianę.

- Urzędnicy generalnej dyrekcji, których obowiązkiem jest dbanie o bezpieczeństwo na krajowej trasie, udają, że nie ma problemu. A na tej trasie giną przecież ludzie! - niedawne tragiczne wypadki przypomina Hanna Kołodziej, radna gminy Grudziądz.

- Doskonale o tym wiemy - zapewniają urzędnicy. Ich zdaniem, wszystko jest na dobrej drodze... do traktu.

- Budowę tego chodnika ujęliśmy w planie na przyszły rok - zapewnia Tomasz Okoński, rzecznik prasowy GDDKiA w Bydgoszczy. - Chcemy to zrobić razem z gminą na takiej samej zasadzie jak w Pieńkach Królewskich. Jesteśmy bliscy porozumienia w tej sprawie.

Tego jednak nie potwierdza wójt Jan Tesmer.

- Wymieniamy korespondencję, ale o porozumieniu mowy jeszcze być nie może. Na własny koszt przygotowaliśmy dokumentację. Teraz czekamy na ruch ze strony właściciela drogi - przekonuje wójt Tesmer. Zapewnia jednak, że jeśli rzeczywiście dogada się z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych, chodnik zostanie wybudowany w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska