Budują nową drużynę. Są nowi zawodnicy w KSK Noteci Inowrocław

Rozgrywający Kamil Maciejewski był podstawowym zawodnikiem Noteci w miniony sezonie. Zagrał w 32 meczach. Występował na parkiecie średnio przez ponad 25 minut. Zdobywał śr. 7 punktów, 4,6 asyst i 3,3 zbiórek. Pomimo kłopotów zdrowotnych był silnym punktem zespołu. Na dobre związał się z Inowrocławiem, gdzie pracuje i mieszka z rodziną.

Z klubem związał się również skrzydłowy Seweryn Sroczyński. To jego kolejny sezon w barwach Noteci. W poprzednim walczył w 34 spotkaniach (w 18 w wyjściowej piątce) śr. przez 21 minut. Notował śr. 5,1 punktów, 2,3 zbiórek i 1,1 asyst. 21-latek zrobił spore postępy.

Niespełna 20-letni Damian Szczepanik. To jego drugi sezon w Noteci po powrocie do Inowrocławia. Wychowanek Kasprowicza ma za sobą naukę i grę w Treflu Sopot. W kujawskiej drużynie zagrał w 28 meczach (śr. 9,21 minut). Był wartościowym zmiennikiem ze śr. 2,3 pkt., 1,9 zbiórek, 0,6 asyst. Z Noteci odszedł na razie tylko Mikołaj Grod. Będzie występował w Enea Astorii Bydgoszcz, gdzie wrócił po roku przerwy.

W ubiegłym tygodniu słoweński szkoleniowiec Milos Sporar podpisał dwuletnią umowę z Notecią. - Po przegranej batalii o utrzymanie zespołu w pierwszej lidze wydawało się to niemożliwe, aby udało nam się namówić trenera do pozostania z drużyną i klubem. Możemy jednak oficjalnie powiedzieć, że Milos Sporar jest z nami bez względu na to, czy drużyna będzie grać w pierwsze czy też w drugiej lidze - mówi Wojciech Kujoth, prezes inowrocławskiego klubu.

- Bardzo cieszymy się z decyzji Słoweńca. Mamy nadzieję, że jest to pierwszy krok do odbudowy naszej drużyny. Oczywiście przez cały czas czynimy starania, aby uzyskać możliwość zakupu dzikiej karty - dodaje Wojciech Kujoth.

W Inowrocławiu prowadzona jest zbiórka podpisów popierających ten projekt oraz zbiórka pieniędzy na specjalnie otworzone konto do tego celu: 09814900000000175020000040. - Pieniądze zebrane na wyżej wymienionym koncie przeznaczone będą tylko i wyłącznie na zakup dzikiej karty. W przypadku braku takiej możliwości klub zwróci wszystkim wpłacone kwoty - zaznacza Kujoth. - Zachęcamy sympatyków koszykówki do wsparcia naszej inicjatywy.