Faktem jest, że w budynku przy ul. Szpitalnej od kilkunastu dni trwają prace remontowe i budowlane. - Przygotowujemy się, aby przywrócić w tym miejscu funkcje medyczne - mówi Beata Adwent, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Grudziądzu.
Jednak rzeczniczka nie precyzuje na jakie "funkcje medyczne" ma zostać przystosowany ten obiekt. Niekoniecznie jednak na takie o jakie apelują grudziądzanie. Decyzję o przeznaczeniu tego obiektu na czas pandemii nie podejmą władze miasta, a urzędnicy z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego
TU DOWIESZ SIĘ O: Szpital w Grudziądzu zaczyna się zapełniać pacjentami z koronawirusem
Beata Adwent wyjaśnia bowiem, że po wybuchu pandemii wszystkie budynki z terenu miasta mogące służyć pacjentom, a będące w zasobach samorządu, musiały zostać zgłoszone właśnie do służb wojewody. I to ten przedstawiciel władzy w terenie będzie podejmował dalsze decyzje. Nie jest wykluczone - ale też nie jest przesądzone - że budynek przy Szpitalnej jest adaptowany na potrzeby pacjentów zarażonych koronawirusem bądź podejrzanych o zachorowanie.
Kadra z oddziałów zakaźnych nie może pracować w części niezakaźnej
Rzeczniczka prezydenta Grudziądza tłumacząc sytuację też wyjaśnia, że problemem nie jest brak miejsce dla urządzenia alternatywnej, specjalistycznej pomocy medycznej dla nie zarażonych, a kłopot leży w braku kadry. - Lekarze, którzy pracowali do tej pory w poradniach specjalistycznych przechodzili do ambulatorium z oddziałów, które teraz są zakaźne. Nie ma wystarczającej kadry, żeby wydzielić ich tylko na część czystą poradnianą i część zakaźną oraz dodatkowo do ambulatorium - mówi Beata Adwent.
Pytając o urządzenie alternatywnego miejsca doraźnej pomocy medycznej w Grudziądzu przy Szpitalnej zwracaliśmy uwagę też na osoby dializowane, które po tym jak przekształcono szpital w zakaźny, muszą trzy razy w tygodniu dojeżdżać na dializy do oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów placówek medycznych. Tutaj także z informacji Beaty Adwent wynika, że zorganizowanie ambulatorium dla ponad 100 pacjentów w remontowanym budynku przy ulicy Szpitalnej jest niemożliwe.
W Grudziądzu zorganizowano - oprócz dwóch miejsc kwarantanny zbiorowej dla mieszkańców czyli Bursy i internatu Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego - jeszcze jedno miejsce na potrzeby kwarantanny dla przedstawicieli służb.
Marek Nowak: Budynek przy Szpitalnej bardzo by się przydał
- Teraz bokiem wychodzi to, że trzy miesiące temu podjęto decyzję o tym, aby jednostki lecznicy ze Szpitalnej przenosić na Rydygiera. Teraz ten budynek bardzo by się przydał - podkreśla Marek Nowak, były dyrektor "Biegańskiego". - Dla kogo on był przygotowywany, że miasto tak szybko chciało się go pozbyć?!
Przypomnijmy. M.in. poradnię zdrowia, punkt stomatologiczny, zakład opiekuńczo-leczniczy ze Szpitalnej na Rydygiera przeniesiono z końcem 2019 roku.
