Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budynki, którymi dysponuje wojsko są w złym stanie technicznym

Roman Laudański
fot. sxc.hu
Niektóre wręcz zagrażają zdrowiu i życiu ludzi stwierdzili inspektorzy NIK, którzy zarzucają również bydgoskiemu Inspektoratowi Wsparcia Sił Zbrojnych brak właściwego nadzoru nad wojskowymi nieruchomościami.

"Większość budynków wojskowych (72 proc. czyli ponad 15 tys. obiektów) jest w złym stanie technicznym. Kontrolerzy ujawnili 10 budynków należących do wojska, których stan zagraża życiu i zdrowiu. Wojskowe zarządy infrastruktury w Bydgoszczy, Gdyni, Krakowie i Wrocławiu, które powinny przeciwdziałać tego rodzaju zagrożeniom, nie przeprowadzały wymaganych prawem okresowych kontroli stanu technicznego budynków. Brak wiedzy o zagrożeniach prowadzi do zaniechania remontów. Resort obrony ma zbyt mało pieniędzy i źle nimi dysponuje, a ponadto zwleka z remontami nieruchomości" - czytamy w najnowszym raporcie Najwyższej Izby Kontroli.

Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych odpiera zarzuty twierdząc, iż "wszędzie tam gdzie pracują i mieszkają żołnierze nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia".

- Budynki, w których stan techniczny jest najgorszy, zgodnie z decyzją Ministra Obrony Narodowej, zostaną przekazane poza resort. Będzie to ok. 20 proc. całej infrastruktury wojskowej - mjr Robert Wincencik z wydziału prasowego IWSZ.

Rejonowy Zarząd Infrastruktury w Bydgoszczy przypomina, ze NIK skontrolował tylko 20 budynków w Chełmnie i Toruniu. - Po kontrolo NIK w Bydgoszczy zostaliśmy ocenieni pozytywnie - przypomina Krzysztof Stasiewski, rzecznik RZI Bydgoszcz. - Zarzuty pod naszym adresem są - delikatnie mówiąc - bardzo przesadzone. O naruszeniu prawa nie ma mowy. Nasz szef wystąpi do ministra obrony z prośba o reakcję na ogólny raport NIK.

Okazuje się, że Ministerstwo Obrony Narodowej ma nie tylko za mało pieniędzy na remonty, ale również potrafi je wyrzucić w błoto. Przykładem tego niech będzie budynek na bydgoskim lotnisku, który miał służyć Dowództwu Wojsk Specjalnych. Rejonowy Zarząd Infrastruktury Bydgoszcz w styczniu 2008 r. wstrzyma jego modernizację, ale wydano na nią prawie 7 mln zł!

- Po blisko 1,5 roku Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych polecił w kwietniu 2009 r. przerwać realizację zadania i dokonać końcowego rozliczenia bez uzyskania efektu inwestycyjnego, a w RZI Bydgoszcz, w ogóle nie sporządzono rozliczenia finansowego dla tego zadania - stwierdzają inspektorzy NIK.

Cóż takiego stało się w tym czasie i kto zmienił zdanie? Pisaliśmy o tym na łamach "Pomorskiej" wielokrotnie. Po prostu zmienił się minister obrony narodowej. Radosław Sikorski podjął decyzję o umieszczeniu dowództwa "specjalsów" w Bydgoszczy, a jego następca - Aleksander Szczygło zmienił zdanie i wysłał ich do Warszawy, gdzie żołnierze pracowali i mieszkali w fatalnych warunkach! Obecnie mieści się ono w Krakowie. A co z pustym budynkiem na lotnisku? Ostatni pomysł dotyczy umieszczenia tam Batalionu Łącznościowego NATO.

Oby wypalił.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska