Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bugi z Domu Dziecka w Bąkowie rapuje swoją trudną historię

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Migawka z występu w Starostwie Powiatowym w Świeciu, gdzie historią o swoim trudnym dzieciństwie Bugi poruszył większość widowni
Migawka z występu w Starostwie Powiatowym w Świeciu, gdzie historią o swoim trudnym dzieciństwie Bugi poruszył większość widowni Andrzej Bartniak
Damian Bugi BFK Bugała zaczął rapować w Domu Dziecka w Bąkowie. Jego teksty są mocne. - Chciałem opowiedzieć, jak było kiedyś - mówi.

Ostatnio Bugi BFK pokazał się w Starostwie Powiatowym w Świeciu. Wystąpił po jasełkach dzieci z Domu Dziecka w Bąkowie, które w większości oglądali urzędnicy. I chociaż nie są oni grupą docelową raperów, Damian trafił prosto w ich serca.

„Mamo, dałaś mi życie, lecz przez całe dzieciństwo w głowie było ci tylko picie i ciągle kłótnie ze starym. To na zawsze robi rany...”

„Proszę cię dobry Boże, niech już żadne dziecko nie żyje w patoli horrorze. Mamo, zamiast do snu nucić piosenki, wolałaś zamoczyć usta do butelki. Tato, zamiast uczyć mnie jazdy na rowerze, wolałeś pić z kumplami w plenerze.”

- Musiałem opowiedzieć, jak w moim życiu było kiedyś - mówi Damian.

Ma 17 lat. Do domu dziecka trafił jako 10-latek. Rapować zaczął...

- 2 lutego 2013 roku - odpowiada pewnie. - Tego dnia postanowiłem wyrzucić z siebie swoją historię i tak już zostało - dodaje.

Rozumie to Przemysław Kaca, autor książki „Hip-Hop jako narzędzie resocjalizacji młodzieży”. Jest on studentem pedagogiki resocjalizacyjnej i pracuje z młodzieżą po przejściach.

W rozmowie z „Głosem Pomorza” tłumaczył, że dzięki rapowi młodzi ludzie mogą wykrzyczeć, co ich boli.

- Wyrzucić z siebie emocje. Muzyka pełni funkcję terapeutyczną, likwiduje stany depresyjne i napięcia. I w tym miejscu spotyka się z resocjalizacją. Hip-hop i rap to dla nastolatków głos buntu przeciw zastanej rzeczywistości, wykrzyczana fraza protestu w muzycznym bicie - tłumaczy.

Jednak Damian widzi w muzyce coś więcej niż metodę walki z własnymi demonami.

- Chciałbym żyć ze śpiewania, dlatego zgłosiłem się do „Mam talent” - zdradza. - Niestety, nie udało mi się dostać, ale nie poddaję się. Zamierzam się rozwijać i próbować sił w innych programach muzycznych. Najprawdopodobniej zgłoszę się do „Must Be The Music”, gdzie nacisk kładzie się na własną twórczość.

Bo Bugi ma się czym po chwalić. Na koncie zebrał kilka kawałków. Można ich posłuchać na jego profilu na Youtube - Bugi BFK.

Doświadczenia nabiera podczas publicznych występów, np. z okazji 110-lecia Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu.

- Gdyby ktoś chciał mnie zaprosić, chętnie przyjadę - oferuje Damian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska