Serial telewizyjny „The Crown”, którego pierwszy sezon zadebiutował na platformie Netflix w 2016 roku, zdecydowanie przyczynił się do ponownego zdefiniowania wizerunku księcia Filipa.
Niewątpliwie w scenariuszu przedstawiono go jako buntownika z wielkim sercem, który poświęcił swoje ambicje, by wziąć ślub z Elżbietą.
Książę Filip nie żyje. Zmarł w wieku 99 lat. Galeria zdjęć z...
Jednak w wizji serialu nie jest to sielska miłość, ponieważ oprócz poświęcenia się małżonce pojawia się także zazdrość o jej władze, czy złość na bezradność w stosunku do instytucji monarchii. Książę nie może przekazać swojego nazwiska dzieciom, musi zrezygnować ze stacjonowania we flocie, a także nie posiada żadnych oficjalnych obowiązków.
Przy czym serial, chyba jako pierwszy lub jeden z pierwszych, wprost poruszył kwestię zdrad i romansów Filipa, które pojawiły się po tym, jak Elżbieta przejęła brytyjski tron.
Nawet jeśli serial nie mówi tego bezpośrednio, to sugeruje on powiązanie księcia Filipa z jednym z najbardziej oburzających skandali rządowych – aferą Profumo z 1961 roku, kiedy to ujawniono informacje o spotkaniach polityków i ważnych brytyjskich osobowości z prostytutkami.
W kolejnych sezonach serial pokazuje go jako surowego ojca, którego niewątpliwie ulubienicą, którą sam potrafi wskazać, jest księżniczka Anna.
Jednocześnie książę Filip, mimo pełnienia funkcji w instytucji monarchii i posiadania uprzywilejowanej pozycji, jako jeden z niewielu nie utracił kontaktu z rzeczywistością, co dało się zauważyć na każdym kroku.
„The Crown” przytacza sytuacje, w których książę Filip pokazywał, że kluczowa dla przetrwania monarchii jest umiejętność adaptacji i otwarcia do „zwykłych ludzi”.
To on rozpoczął nieformalne lunche królowej Elżbiżbiety, podczas których mogła spotykać się z ludźmi z różnych środowisk. Także to on on zaprosił do Pałacu Buckingham telewizję BBC, która towarzyszyła rodzinie królewskiej w jej codziennych zajęciach. Po roku powstał film, przy tworzeniu którego książę Bral udział na każdym etapie.
Nawet jeśli serial przedstawia księcia Filipa w niezbyt pozytywnym świetle w początkowych sezonach, tak z upływem czasu pokazuje jego wkład monarchię – przede wszystkim próbę jej modernizacji i dostosowania do teraźniejszości oraz otwarcia na „zwykłych” ludzi.
